Cracovia wreszcie przełamała nienajlepszą serię i we wtorek pokonała Zagłębie Lubin. Najlepszym możliwym scenariuszem na przyszłe tygodnie byłyby dalsze zwycięstwa. O to nie będzie jednak łatwo, gdyż następna w kolejce czeka już Legia Warszawa.

Legia to w tej chwili zdecydowany faworyt do tytułu Mistrza Polski. "Wojskowi" po zimowej przerwie dosyć szybko odrobili stratę do Piasta i zasłużenie przewodzą ligowej tabeli. Warszawianie to obok Cracovii najskuteczniejszy zespół w całej stawce, a w dodatku z najlepszą obroną w Ekstraklasie. Mimo tego, liderowi przytrafiały się już w tym sezonie mniejsze lub większe wpadki...

"Legioniści" u siebie rozegrali szesnaście spotkań, z czego z pełną pulą zakończyli dziewięć z nich. Cztery razy "Wojskowi" zremisowali, a ze stadionu przy Łazienkowskiej trzy "oczka" wywieźli tylko piłkarze Lecha Poznań i Korony Kielce. Wiosną w Warszawie podopieczni Stanisława Czerczeszowa gościli pięć zespołów, ograli cztery z nich, a podzielili się punktami tylko z Lechią.

W tym sezonie Legia dwukrotnie była lepsza od "Pasów": 3:1 jesienią, oraz nieznacznie 1:2 #NaStadionie przy ul. Józefa Kałuży 1. Kibice Cracovii na pewno pamiętają jeszcze ostatnie starcie na "Ziemi Świętej", kiedy to gracze Jacka Zielińskiego na boisku prezentowali się zdecydowanie lepiej od rywali, ale zabrakło wtedy szczęścia. Trzeba wierzyć, że nasi piłkarze, dodatkowo podbudowani zwycięstwem nad Zagłębiem, wrócą do Krakowa "z tarczą". Legia jest zespołem bardzo mocnym, ale jak już pokazały obecne rozgrywki, na pewno do ogrania. Tak więc, do boju CRACOVIO!

Marek Cebula