Pogoda niestety nie rozpieszczała tych, którzy zdecydowali się odwiedzić plac budowy przy ulicy Kałuży 1. Mimo to chętnych do przekonania się na własne oczy, jak wygląda budowany stadion, nie brakowało. - Jestem pozytywnie zaskoczony tym, że, pomimo takiej pogody, przyszło tak dużo kibiców - nie krył swojego zadowolenia Prezydent Miasta Krakowa, prof. Jacek Majchrowski.

Zresztą prezydent, jeden z pomysłodawców dzisiejszej inicjatywy, nie omieszkał odwiedzić dziś stadionu Pasów. Na modernizowanym obiekcie stawił się kilka minut po godzinie 11. - Dotychczas kibice mogli zapoznać się ze stanem budowy jedynie w oparciu o teksty, zdjęcia, czy materiały filmowe. Dziś budowę mogli zobaczyć na własne oczy - przyznał prezydent.

Jednym z takich kibiców był Pan Leszek Cygan. - Na Cracovię chodzę od trzydziestu lat, byłem emocjonalnie związany ze starym stadionem, ale wrażenia po wizycie nowego przeszły moje oczekiwania. Śledziłem na bieżąco zdjęcia na stronie internetowej, teraz mogłem obejrzeć budowany obiekt na żywo. Mam tylko nadzieję, że dopiszą tu wyniki i frekwencja - mówił wzruszony 47-latek.

Właściwie nie było osoby, która nie skomplementowały tego, co zobaczyła przy Kałuży. - W porównaniu do tego, co było wcześniej, to będzie obiekt super klasa. Nie będzie lało na kibiców, stadion wygląda ładnie, jest przestronny i ma dużo pomieszczeń. Wszyscy z pewnością będziemy zadowoleni z tego obiektu - przyznał z kolei Pan Piotr Niezgoda.

37-letni kibic Cracovii, mimo deszczu, zabrał na tę oryginalną wycieczkę całą swoją rodzinę: żonę Marię i zaledwie dziewięciomiesięcznego synka Mateusza. - Syn jest za mały, żeby zapamiętać ten dzisiejszy dzień, ale zrobiliśmy kilka zdjęć, by upamiętnić to wydarzenie - wyjaśnił pan Piotr i zaznaczył, że na spotkania Cracovii jego rodzina również przychodziła będzie w komplecie. - Mateusza bedzie pewnie zabierali już na mecze hokejowe, które rozpoczną sie we wrześniu.

Zupełnie nowy wygląd wciąż modernizowanego stadionu Cracovii ciekawił nie tylko kibiców Pasów. Nie brakowało również zwykłych mieszkanców Krakowa, z dnia otwartego na obiekcie skorzystali także fani Wisły. Jednym z nich był 24-letni Antoni (nazwisko znane autorowi), który, jak przyznał, był pod ogromnym wrażeniem tego, co zastał przy Kałuży 1. - To bardzo ładny, kameralny stadion, którego dużym plusem jest to, że jest budowany od podstaw. Efektownie komponuje się z tą częścią Krakowa. Myślę, że kibice Cracovii będą mieli z niego wiele pożytku - stwierdził, po czym udał się wraz z dziewczyną na obiekt po drugiej stronie Błoń, gdzie również zorganizowano dzień otwarty.

Dzisiejsze wydarzenie przy ulicy Kałuży 1przeprowadzone zostało niemal idealnie. Przedstawiciele konsorcjum Alpine-Budus z chęcią oprowadzali gości i odpowiadali na wszystkie ich pytania. Zapewniali im również wymagany na placu budowy kask ochronny.

Obecni na stadionie mogli obejrzeć makietę stadionu oraz zatrzymać się przy wizualizacjach. Nie brakowało amatorów fotografii.

W najbliższych dniach zamieścimy fotogalerię z dnia otwartego na modernizowanym stadionie Cracovii.

Tekst i zdjęcia DG