Sezon w statystykach: ofensywa

    31.05.2016
    Sezon w statystykach: ofensywa
    Może defensywa nie była najmocniejszą stroną Cracovii w sezonie 2015/2016, za to zupełnie inaczej miały się sprawy z przodu. „Pasy” od początku imponowały w ataku i ostatecznie ukończyły rozgrywki jako druga najskuteczniejsza drużyna w Ekstraklasie. A wszystko to udało się osiągnąć mimo straty swojego najlepszego strzelca, który zimą opuścił zespół.

    Może defensywa nie była najmocniejszą stroną Cracovii w sezonie 2015/2016, za to zupełnie inaczej miały się sprawy z przodu. "Pasy" od początku imponowały w ataku i ostatecznie ukończyły rozgrywki jako druga najskuteczniejsza drużyna w Ekstraklasie. A wszystko to udało się osiągnąć mimo straty swojego najlepszego strzelca, który zimą opuścił zespół.

    Cracovia jest drużyną niemal nie do zatrzymania w swoich poczynaniach ofensywnych, odkąd w kwietniu 2015 roku została objęta przez trenera Jacka Zielińskiego. Sezon 2014/2015 dokończyła zdobywając w 9 starciach 21 bramek, co dało aż 2,3 na mecz, podczas gdy bramkarz „Pasów" musiał w tym samym czasie wyciągać piłkę z siatki jedynie 4 razy. Warto zauważyć, że w każdym ze wspomnianych 9 spotkań nasi zawodnicy wpisywali się na listę strzelców, a fantastyczna seria była kontynuowana także i w kolejnym sezonie. Cracovia nie zdołała zanotować trafienia dopiero pod koniec października minionego roku w meczu przeciwko Górnikowi Łęczna, który był 26. (a 23. ligowym) pod wodzą trenera Zielińskiego. „Pasy" spędziły zimę na 3. pozycji w tabeli Ekstraklasy, mając na koncie największą liczbę strzelonych bramek - 44 i wyprzedzając drugą Legię Warszawa o dwa trafienia, a lidera Piasta Gliwice o 5 goli.

    Tak świetne statystyki były w dużej mierze zasługą najlepszego strzelca zespołu Denissa Rakelsa. Zawodnik, który w wieku 18 lat został najmłodszym królem strzelców ligi łotewskiej, dołączył do Cracovii w styczniu 2014 roku, jednak skrzydła rozwinął dopiero w sezonie 2014/2015, gdy zdobył dla drużyny najwięcej goli, a mianowicie 11 w 33 spotkaniach. W nowym sezonie Łotysz wspiął się na jeszcze wyższy poziom, notując 15 goli w 20 jesiennych meczach, co przy 44 bramkach „Pasów" oznaczało, że 1/3 była jego autorstwa. Dzięki tym trafieniom zawodnik zapisywał się w historii klubu, bijąc kolejne rekordy. Został między innymi najskuteczniejszym piłkarzem Cracovii w XXI wieku i pierwszym w ciągu ostatnich 66 lat zawodnikiem „Pasów", który w dwóch sezonach z rzędu zdołał zdobyć w Ekstraklasie ponad 10 bramek.

    Wydawać by się mogło, że po utracie tak ważnego ogniwa, jakim był Deniss, który w zimowym okienku transferowym zdecydował się na przenosiny do Reading FC, Cracovia może się nie pozbierać. Drużyna jednak udowodniła, że mimo trudności jest w stanie wyjść obronną ręką. Statystyki wiosną nie były już może aż tak imponujące jak jesienią, gdy zespół zdobywał średnio po 2 gole na mecz (44 trafienia w 21 spotkaniach), ale nadal były niezłe. W 16 wiosennych starciach drużyna zdobyła 22 bramki, co daje średnio 1,4 w meczu, a w perspektywie całego sezonu mogła się pochwalić 1,8 golami na mecz dzięki 66 bramkom w 37 kolejkach.

    Denissa, który na koniec sezonu wraz z Airamem Cabrerą z Korony Kielce zajął drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców Ekstraklasy, nie udało już się nikomu w „Pasach" dogonić, ale całkiem bliscy tego wyczynu byli Mateusz Cetnarski i Erik Jendrišek, obaj z 13 trafieniami na koncie. Po 4 razy na listę strzelców wpisywali się Marcin Budziński, Miroslav Čovilo i Bartosz Kapustka, a dodatkowo 9 zawodników zanotowało po 2 lub po 1 bramce. Na pochwały zasługuje między innymi „Cetnar", lider zespołu i wicelider ligi w klasyfikacji kanadyjskiej, dzięki wspomnianym już 13 bramkom i 10 asystom. Tak świetny wynik pozwolił pomocnikowi zapisać się na kartach historii. Jest on pierwszym od sezonu 2008/2009 zawodnikiem Ekstraklasy, który w jednym sezonie zdobył dwucyfrową liczbę bramek i asyst (tzw. double double).

    Cetnarski oddawał we właśnie zakończonym sezonie średnio 1 celne uderzenie na mecz, w czym przewyższył go jedynie lider strzelców Nemanja Nikolić z Legii Warszawa. Mateusz może się również pochwalić 7,4 dośrodkowaniami na mecz - tu ustępuje jedynie Patrikowi Mrazowi z Piasta Gliwice. Dobra gra w obecnie trwającym sezonie pozwoliła mu zostać dostrzeżonym w konkursie na najlepszych zawodników Ekstraklasy. Nasz zawodnik zajął drugie miejsce w kategorii Pomocnik Sezonu, a w najważniejszej konkurencji Piłkarz Sezonu uplasował się na pozycji trzeciej tuż za Nikoliciem i Rafałem Murawskim z Pogoni Szczecin.

    Podczas uroczystej gali Ekstraklasy statuetkę odebrał z kolei inny ofensywny zawodnik „Pasów", Bartosz Kapustka, który został wybrany Odkryciem Sezonu. Grający najczęściej na lewym skrzydle Bartek zakończył sezon z 4 bramkami i 7 asystami i zawsze wyróżniał się walecznością, dzięki czemu góruje również w naszym zespole w odbiorach piłki, których ma średnio 4,6 na mecz. Dodatkowo zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej Cracovii za Erikiem Jendriškiem.

    Mecze Cracovii niemal zawsze należały do widowiskowych, co potwierdzają statystyki mówiące, że w spotkaniach z udziałem „Pasów" padało najwięcej bramek - średnio 3,1. Nasz zespół atakował najczęściej prawą stroną boiska (41%) - to tu w wielu meczach postrachem rywali był Jakub Wójcicki, który posyłał w pole karne fantastyczne dośrodkowania, a sezon skończył z 7 asystami i 1 golem. Co więcej, nasza drużyna zajmuje również drugą pozycję jeżeli chodzi o posiadanie piłki w minionym sezonie. Wyniosło ono 54,2%, a częściej przy futbolówce utrzymywała się jedynie Lechia Gdańsk. Cracovia oddawała najwięcej strzałów na mecz - 15,3, w tym także najwięcej celnych - 5,8 i zajmuje również trzeci stopień na podium, zaraz po Lechii i Lechu, jeżeli chodzi o udane podania - tych było średnio 393,6 w jednym spotkaniu. Mamy nadzieję, że w nadchodzącym sezonie Cracovia zdoła podtrzymać świetną grę w ofensywie i znów będzie cieszyć oko pięknymi golami!

    AT