Sławomir Szeliga: Oby omijały nas kontuzje

    15.01.2013
    Sławomir Szeliga: Oby omijały nas kontuzje
    - Gdzieś daleko w myślach jest już mecz z Okocimskim, lecz do tego czasu musimy dać z siebie wszystko, byśmy w marcu byli przygotowani na sto procent – przyznaje kapitan Cracovii Sławomir Szeliga.

    - Gdzieś daleko w myślach jest już mecz z Okocimskim, lecz do tego czasu musimy dać z siebie wszystko, byśmy w marcu byli przygotowani na sto procent - przyznaje kapitan Cracovii Sławomir Szeliga.

    - Za Tobą indywidualny etap przygotowań ustalony przez trenera Jankowicza. Jak samopoczucie po tym okresie i jednocześnie po powrocie do klubu?
    - Za nami długie urlopy, każdy chciał powrócić do wspólnych treningów w klubie. Cieszę się, że cały zespół jest zdrowy, oby w trakcie wiosennych kolejek omijały nas kontuzje. Chcemy przygotować się do tej rundy jak najlepiej, by awansować do Ekstraklasy.

    - Jakie są Twoje wrażenia po pierwszym wspólnym treningu z drużyną?
    - Tak jak wcześniej powiedziałem, fajnie, że się w końcu spotkaliśmy. Jak wiadomo każdy miał rozpisany indywidualny trening, ale to nie to samo co zajęcia z całą grupą, także cieszę się z powrotu.

    - Każdy zawodnik wraca do klubu z czystą kartą, jeśli chodzi o walkę o pierwszy skład. Jakie są twoje indywidualne cele na ten okres?
    - Według mnie to normalne. Zbliża się nowa runda i trener wymaga od nas jak najwięcej, by stworzyć jak najmocniejszy skład. Mam zamiar dawać z siebie maksimum, by zaprezentować się jak najlepiej.

    - Celem Cracovii jest awans do Ekstraklasy. Jesteście już myślami przy pierwszych meczach rundy wiosennej, czy skupiacie się stricte na przygotowaniach?
    - Do rozpoczęcia rozgrywek ligowych jest jeszcze trochę czasu, więc póki co skupiamy się wyłącznie na przygotowaniach. Przed nami sporo treningów i gier kontrolnych. Gdzieś daleko w myślach jest już mecz z Okocimskim, lecz do tego czasu musimy dać z siebie wszystko, byśmy w marcu byli przygotowani na sto procent.

    Rozmawiał MF