Świętowaliśmy z dziećmi!
06.06.2010

Tego dnia wiele dzieci nie zapomni na długo. Na terenie centrum treningowego przy ulicy Wielickiej 101 zorganizowaliśmy tradycyjny już festyn z okazji niedawnego Dnia Dziecka! Atrakcji było co nie miara.
Ostatnie tygodnie w tej części kraju nie nastrajały optymistycznie, jeżeli chodzi o serwowaną przez naturę pogodę. Deszcz mieszał się z chłodem i raz po raz komplikował nam życie. Głęboko wierzyliśmy jednak, że 6 czerwca nad sztuczną murawą przy ulicy Wielickiej zaświeci słońce i będzie ciepło. I tak też było! Lepszej aury chyba nie mogliśmy sobie wymarzyć.
Nic dziwnego, że wiele rodzin potraktowało naszą ofertę jako świetny pomysł na spędzenie niedzieli. Pierwsze osoby pojawiły się na terenie Klubu już przed godziną 11, a sportowo-edukacyjny maraton rozpoczęliśmy od lekcji rysunku, a także języka angielskiego, którą przeprowadzili nauczyciele ze szkoły językowej „Mak”.
Doskonałą zabawę angielskimi słówkami oznaczającymi nazwy zwierząt, rzeczy, czy roślin przerwał ryk silnika żużlowego motoru, który oznajmił rozpoczęcie prezentacji Speedway Wandy Kraków. Dzieci były pod wielkim wrażeniem, gdy przedstawiciele reaktywowanego w naszym mieście klubu opowiadali o ich sporcie, pomagali w wejściu na motor i obdarowywali drobnymi upominkami.
Gdy tylko zakończył się żużlowy pokaz, dzieci pod swe skrzydła, a raczej… łapy, tygrysie łapy, przygarnęli zawodnicy Sioux Tigers Kraków, drużyny futbolu amerykańskiego. Dzieci z nieskrywaną ochotą uczestniczyły w coraz to bardziej wyszukanych ćwiczeniach futbolistów, a przygodę z tym wciąż egzotycznym w naszym kraju sportem zakończyli konkursami z nagrodami.
Po futbolistach przyszła kolej na karateków z Krakowskiego Centrum Karate Tradycyjnego, którzy dali swój pokaz dyscypliny, a następnie poszczególnych ciosów. Nasi goście chętnie próbowali swych sił w tym sporcie po to, by po chwili popędzić pod specjalnie przygotowany namiot, gdzie przedstawiciele firmy Supober zaprezentowali wyjątkowy i niezapomniany pokaz gaśniczy.
Gdy wydawało się, że to już koniec rozrywki, na murawie pojawiła się ekipa ze szkoły tańca „Shock Mode”, która dała lekcję tego, jak powinno ruszać się do współczesnych rytmów.
Dzieci w doskonałych humorach (o ich głód i pragnienie zadbały: „Magillo” i „Kropla Beskidu”) i z upominkami w rękach opuścili naszą siedzibę.
- Zapraszamy już za rok - mówi Przemysław Urbański, rzecznik prasowy MKS Cracovia SSA.
W najbliższym czasie zaprezentujemy obszerną fotogalerię z dzisiejszego wydarzenia.
DG

Nic dziwnego, że wiele rodzin potraktowało naszą ofertę jako świetny pomysł na spędzenie niedzieli. Pierwsze osoby pojawiły się na terenie Klubu już przed godziną 11, a sportowo-edukacyjny maraton rozpoczęliśmy od lekcji rysunku, a także języka angielskiego, którą przeprowadzili nauczyciele ze szkoły językowej „Mak”.
Doskonałą zabawę angielskimi słówkami oznaczającymi nazwy zwierząt, rzeczy, czy roślin przerwał ryk silnika żużlowego motoru, który oznajmił rozpoczęcie prezentacji Speedway Wandy Kraków. Dzieci były pod wielkim wrażeniem, gdy przedstawiciele reaktywowanego w naszym mieście klubu opowiadali o ich sporcie, pomagali w wejściu na motor i obdarowywali drobnymi upominkami.
Gdy tylko zakończył się żużlowy pokaz, dzieci pod swe skrzydła, a raczej… łapy, tygrysie łapy, przygarnęli zawodnicy Sioux Tigers Kraków, drużyny futbolu amerykańskiego. Dzieci z nieskrywaną ochotą uczestniczyły w coraz to bardziej wyszukanych ćwiczeniach futbolistów, a przygodę z tym wciąż egzotycznym w naszym kraju sportem zakończyli konkursami z nagrodami.
Po futbolistach przyszła kolej na karateków z Krakowskiego Centrum Karate Tradycyjnego, którzy dali swój pokaz dyscypliny, a następnie poszczególnych ciosów. Nasi goście chętnie próbowali swych sił w tym sporcie po to, by po chwili popędzić pod specjalnie przygotowany namiot, gdzie przedstawiciele firmy Supober zaprezentowali wyjątkowy i niezapomniany pokaz gaśniczy.
Gdy wydawało się, że to już koniec rozrywki, na murawie pojawiła się ekipa ze szkoły tańca „Shock Mode”, która dała lekcję tego, jak powinno ruszać się do współczesnych rytmów.
Dzieci w doskonałych humorach (o ich głód i pragnienie zadbały: „Magillo” i „Kropla Beskidu”) i z upominkami w rękach opuścili naszą siedzibę.
- Zapraszamy już za rok - mówi Przemysław Urbański, rzecznik prasowy MKS Cracovia SSA.
W najbliższym czasie zaprezentujemy obszerną fotogalerię z dzisiejszego wydarzenia.
DG
