Już wiemy, że dla Dawida Szwargi mecz z Cracovią będzie przedostatnim w roli trenera Rakowa Częstochowa. Celem dla niego i całego zespołu jest zakończenie sezonu na podium i w efekcie awans do europejskich pucharów. Pasy z pewnością będą chciały przeszkodzić w tym planie w niedzielne popołudnie. Zapraszamy do zapoznania się z sylwetką szkoleniowca naszych najbliższych rywali.

Awanse i trofea jako asystent

Urodzony 7 października 1990 roku Szwarga w czasie zawodniczej przygody z piłką był w kadrze ekstraklasowej wówczas Odry Wodzisław (lata 2008-2009), występując jednak w zespole Młodej Ekstraklasy. W kolejnych latach grał kolejno w GKS Jastrzębie, Pniówku Pawłowice, Szczakowiance Jaworzno, Nadwiślanie Góra, Skrze Częstochowa, Unii Dąbrowa Górnicza, Płomienu Połomia i Victorii Jaworzno.

Przed sezonem 2018/2019 został asystentem Jacka Paszulewicza w GKS Katowice, pracując również z kolejnymi trenerami w osobach Jakuba Dziółki, Dariusza Dudka i Rafała Góraka. W jego ostatnim sezonie w Katowicach "GieKSa" wywalczyła awans, wracając na poziom I ligi. Sam Szwarga przeniósł się z kolei do Rakowa Częstochowa, dołączając do sztabu Marka Papszuna również w roli asystenta. 

Dwa sezony pracy jako asystent Papszuna przyniosły ze sobą sporo sukcesów. Raków w ich trakcie dwukrotnie zdobył Puchar i Superpuchar Polski, w sezonie 22/23 dokładając także mistrzostwo kraju. Po zdobyciu tytułu Papszun ogłosił swoje odejście z klubu, a Raków poinformował, że jego miejsce zajmie właśnie Szwarga. Początek jego pracy pod Jasną Górą był bardzo obiecujący, bo Raków dobrze radził sobie w eliminacjach Ligi Mistrzów, odpadając dopiero w rundzie play-off po dwumeczu z FC Kopenhaga. W efekcie Medaliki jesienią grały w fazie grupowej Ligi Europy, mierząc się z Atalantą Bergamo, Sportingiem Lizbona i Sturmem Graz. Częstochowianie zakończyli rywalizację na ostatnim miejscu w grupie, zdobywając łącznie 4 punkty za domowy remis ze Sportingiem i wyjazdową wygraną ze Sturmem.

Wyrównane mecze z Pasami

Gorzej wiodło mu się na krajowym podwórku. Raków przerwał passę 16 kolejnych zwycięstw w rozgrywkach Pucharu Polski, odpadając w ćwierćfinale rozgrywek po porażce 0:3 z Piastem Gliwice. Straty punktów często przydarzały się także w PKO Ekstraklasie, w efekcie Raków nie tylko stracił szansę na obronę tytułu, ale może także wypaść poza ligowe podium, co oznaczałoby brak gry w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. W kwietniu właściciel klubu Michał Świerczewski deklarował pełne poparcie dla pracy szkoleniowca, ale po niespełna miesiącu klub wydał oficjalny komunikat, w którym poinformował, że Szwarga będzie prowadził Raków tylko do końca trwającego sezonu.

Mecz z Cracovią będzie więc dla niego przedostatnim w roli trenera wciąż aktualnych mistrzów Polski. Szkoleniowiec z pewnością będzie chciał pożegnać się z klubem medalem, do tego jednak najprawdopodobniej będzie potrzebował kompletu zwycięstw w dwóch ostatnich meczach. W tym sezonie Szwarga dwukrotnie miał okazję grać przeciwko naszej drużynie, oba mecze odbyły się w Częstochowie. W lidze padł remis 1:1, kiedy na gola Virgil Ghițy w samej końcówce strzałem z rzutu karnego odpowiedział Bartosz Nowak. Kilkanaście dni później oba zespoły spotkały się ponownie, tym razem w Pucharze Polski, gdzie w regulaminowym czasie znów skończyło się remisowo, tym razem bez bramek, a Raków awansował po golu Milana Rundicia z dogrywki. Nie miał natomiast okazji do bezpośredniej rywalizacji z obecnym szkoleniowcem Pasów, Dawidem Kroczkiem.

Dawid Szwarga vs Cracovia

Mecze łącznie: 2

Zwycięstwa: 1(po dogrywce w Pucharze Polski 6 grudnia 2023 roku, w regulaminowym czasie padł wynik 0:0)

Remisy: 1

Porażki: 0