Ustrzelić hat-trick na mistrzu

    21.02.2025
    Ustrzelić hat-trick na mistrzu

    Właśnie przeciwko Jagiellonii w kwietniu zeszłego roku Dawid Kroczek zaliczył swoje premierowe spotkanie w roli trenera Pasów. Jak dobrze pamiętamy, zakończyło się ono efektownym zwycięstwem nad drużyną, która niedługo później sięgnęła po mistrzostwo Polski. Tę samą sztukę udało się w Białymstoku powtórzyć także w tym sezonie, nasz szkoleniowiec ma zatem szansę, by w najbliżsżą niedzielę skompletować swoistego hat-tricka.

    Wyjątkowa premia za dublet

    Pierwsze w historii starcie o punkty między Cracovią i Jagiellonią miało miejsce w sierpniu 1980 roku, a początkowe ponad 20 lat tej rywalizacji toczyło się na zapleczu elity. "Jaga" miała nawet trwającą kilkanaście lat serię bez porażki przeciwko Pasom, którą udało się przerwać połowie lat dziewięćdziesiątych. W sezonie 1995/1996 Cracovia zaliczyła na rywalach z Białegostoku dublet, a w starciu przy Kałuży czarował ulubieniec trybun, Paweł Zegarek, który po meczu mógł liczyć na premię, bardzo oddającą klimat tamtych czasów.

    Po ostatnim gwizdku arbitra bezsprzecznie najbardziej uszczęśliwionym zawodnikiem gospodarzy był Paweł Zegarek. Ten waleczny, dynamicznie grający napastnik przebywał na boisku niewiele ponad pół godziny, a potrafił się dwukrotnie wpisać na listę strzelców, co przedwczoraj było dodatkowo premiowane. Otóż na zdobywców pierwszego i drugiego gola czekało po dwieście nowych (czy, jak kto woli, po dwa miliony starych) złotych. Paweł zgarnął całą pulę (darczyńcami byli sympatycy Cracovii), ale sądzę, iż koledzy z zespołu nie mieli mu tego za złe  - pisało po meczu krakowskie "Tempo"

    Klich jak Zidane

    XXI wiek przyniósł wreszcie mecze obu drużyn na poziomie Ekstraklasy. Jednym z bardziej pamiętnych meczów dla kibiców Pasów z pewnością był ten z 2011 roku. Broniąca się przed spadkiem Cracovia grała przy Kałuży z walczącą o ligowy medal Jagiellonią i zdaniem wielu zagrała jeden z najlepszych meczów w nowoczesnej historii klubu. Zespół prowadzony przez Jurija Szatałowa grał z polotem, bardzo ładnie dla oka i przede wszystkim do bólu skutecznie. Skończyło się zwycięstwem 3:0, a niespełna 21-letni wtedy Mateusz Klich zagrał tak popisową partię, że komentujący ten mecz Jacek Laskowski porównał go do Zinedine`a Zidane`a.

    Święto na trybunach i wygrana z przyszłym mistrzem

    W ostatnich latach przebijają się szczególnie dwa spotkania. 2019 roku, mecz Pucharu Polski i wygrana 4:2 przy Kałuży, która rozpoczęła drogę Cracovii po trofeum. Trzy lata później z kolei swoje święto mieli Opravcy, którzy świętowali swoje 20-lecie.

    Wspomniany na początku debiut trenera Kroczka przyszedł w bardzo trudnym momencie, bo będąca w dołku Cracovia pojechała na mecz do zmierzającej po tytuł mistrzowski Jagiellonii. Pasy potrafiły jednak kompletnie zaskoczyć przyszłych mistrzów kraju i chociaż straciliśmy gola już na początku spotkania, to byliśmy w stanie odwrócić wynik i po trafieniach Michała Rakoczego, Arttu Hoskonena i Janiego Atanasova wygraliśmy 3:1. To były podwaliny pod Cracovię, którą oglądamy w tym sezonie, a dobitnym tego przykładem było właśnie wyjazdowe starcie w Białymstoku. Znów musieliśmy odwracać wynik i znów udało się to zrobić z nawiązką, bo tym razem po dublecie Benjamina Kallmana i trafieniach Jakuba Jugasa i Mateusza Bochnaka zwyciężyliśmy w stolicy Podlasia 4:2.

    Wtedy wielu ekspertów przewidywało, że Jagiellonię dopada pucharowy "pocałunek śmierci", który mocno odbije się na jej ligowych wynikach. Dalsza część rundy jesiennej i obecnie początek wiosny pokazują jednak, że to były zdecydowanie przedwczesne wyroki. Białostoczanie bowiem wciąż są w grze o obronę ligowego tytułu, a w Lidze Konferencji również radzą sobie świetnie, meldując się w 1/8 finału. Wciąż imponuje siła ofensywna zespołu trenera Siemieńca, a samego siebie przechodzi Jesus Imaz. Mamy drugą połowę lutego, a Hiszpan ma na koncie już udział w aż 30 golach Jagi we wszystkich rozgrywkach, na co składa się 20 goli i 10 asyst. Imaz dał się też z pewnością zapamiętać wszystkim Pasiakom, bo właśnie Cracovii, Legii i Koronie Kielce strzelił jak do tej pory najwięcej goli w karierze - po 8. Hiszpanowi życzymy oczywiście jak najlepiej, ale mamy nadzieję, że po niedzielnym meczu ten licznik nie wzrośnie.

    Ostatni mecz Jagiellonii:

    1/16 finału Ligi Konferencji, mecz rewanżowy

    Jagiellonia Białystok - FK TSC Backa Topola 3:1 (1:1)

    Bramki: Kristoffer Hansen 8, Jesus Imaz 70, Viktor Radojević 76 (samobój) - Marko Lazetić 17

    Żółte kartki: Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse - Milan Radin, Petar Stanić, Aleksa Pejić

    ---

    Jagiellonia Białystok: Sławomir Abramowicz - Michal Sacek (45. Norbert Wojtuszek), Mateusz Skrzypczak, Enzo Ebosse, Joao Moutinho - Jarosław Kubicki, Leon Flach, Jesus Imaz (81. Taras Romanczuk) - Miki Villar (71. Darko Czurlinow), Afimico Pululu (81. Lamine Diaby-Fadiga), Kristoffer Hansen (71. Oskar Pietuszewski).
     
    FK TSC Backa Topola: Veljko Ilić - Stefan Jovanović, Mateja Djordjević, Milos Degenek, Viktor Radojević - Milan Radin, Aleksa Pejić (77. Milos Pantović), Petar Stanić (80. Aleksandar Stancić) - Ivan Milosavljević (59. Dragoljub Savić), Marko Lazetić, Prestige Mboungou (77. Bence Sos).

    Sędzia: Allard Lindhout (Holandia).

    Bilans historyczny Cracovii i Jagiellonii:

    Pierwszy mecz: 24 sierpnia 1980, Jagiellonia 0:0 Cracovia

    Ostatni mecz: 17 sierpnia 2024, Jagiellonia 2:4 Cracovia

    Mecze ogółem: 50

    Wygrane Cracovii: 19

    Remisy: 13

    Wygrane Jagiellonii: 18

    Najwyższe zwycięstwo Cracovii: 3:0, 25 maja 2011

    Najwyższe zwycięstwo Jagiellonii: dwukrotnie 4:2 - 20 listopada 2010 w Białymstoku i 8 października 2023 w Krakowie

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ