Vladimir Boljević: Doping kibiców jest nam bardzo potrzebny!

- Kibice i ich żywiołowy doping są nam bardzo potrzebni, ale z tym na pewno nie będzie kłopotu. Na każdym jesiennym meczu ten doping był po prostu wspaniały i jeśli skorzystamy z tych dziesięciu meczów u siebie, jeśli tak jak jesienią wygramy większość ze spotkań na własnym boisku to będziemy w bardzo korzystnej sytuacji - mówi popularny „Władek".
- Runda wiosenna coraz
bliżej, za Wami już wczorajsza prezentacja drużyny. Poczuliście wczoraj trochę
z atmosfery meczów ligowych?
- Tak, ten sparing z
Sandecją był ostatnią próbą przed liga. Wprawdzie brakowało nam wczoraj
ostatniego podania i szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu, ale uważam, że
jesteśmy dobrze przygotowani do ligi. Już w pierwszym meczu postaramy się
udowodnić, że jedyne co nas w tym sezonie interesuje to awans.
- Trener już tydzień
temu mówił, że nie traktuje meczu z Sandecją jako sparing, a raczej jako
ostatnią jednostkę treningową.
- Zgadza się, ale tak
jak gramy w sparingach i jak trenujemy, tak potem powinniśmy grać w lidze. Dla
nas ważny jest każdy mecz, każda jednostka treningowa i chcemy wypadać w nich jak
najlepiej.
- Jak Ci się podobała
wczorajsza prezentacja i jej oprawa?
- Bardzo mi się to
wszystko podobało i myślę, że kibice też byli zadowoleni. To fajna sprawa dla
naszych fanów i dla całego Klubu. A zwłaszcza dla naszego młodego kibica,
którego mógł do nas dołączyć w czasie prezentacji.
- Dziesięć meczów u
siebie to chyba Wasz największy kapitał przed rundą wiosenną?
- Oczywiście, że tak!
Kibice i ich żywiołowy doping są nam bardzo potrzebni, ale z tym na pewno nie
będzie kłopotu. Na każdym jesiennym meczu ten doping był po prostu wspaniały i
jeśli skorzystamy z tych dziesięciu meczów u siebie, jeśli tak jak jesienią
wygramy większość ze spotkań na własnym boisku to będziemy w bardzo korzystnej
sytuacji.
- Jak myślisz, kto
będzie najgroźniejszym rywalem w walce o awans?
- Jest wiele drużyn,
które wciąż mają realne szanse, by powalczyć o pierwsze dwa miejsca: Flota, Nieciecza,
Zawisza, Miedź i oczywiście my. Myślę jednak, że dla nas najważniejsze powinno
być skupianie się na sobie, granie meczu za meczem najlepiej jak tylko
potrafimy. Mam nadzieję, że już w najbliższy weekend zrobimy pierwszy krok.
Jeśli my będziemy grali dobrze i jeżeli regularnie będziemy punktować, to
sądzę, że nie będzie dla nas problemu z awansem.