Tydzień po tygodniu, mecz po meczu, i w taki oto sposób dotarliśmy do połowy rundy zasadniczej Ekstraklasy. Oczywiście jesienne emocje jeszcze się nie kończą. Jak wiemy, do końca grudnia awansem z wiosny zostanie rozegrane sześć dodatkowych kolejek, jednakże skupmy się na razie na tym, co wydarzy się w ten weekend.

Piętnasta seria gier rozpocznie się w Lubinie, gdzie Zagłębie podejmie Wisłę. Dla kibiców "Pasów" start kolejki nastąpi jednak o godz. 20:30. Tym razem przy Kałuży zamelduje się Śląsk. Wrocławianie nie zdobyli kompletu punktów od sześciu spotkań i znajdują się obecnie na odległym czternastym miejscu w tabeli, tuż nad strefą spadkową. Liczymy więc, że podopieczni Jacka Zielińskiego po raz kolejny świetnie zaprezentują się na własnym boisku i jednocześnie zachęcamy do oglądania tego widowiska #NaStadionie.

Pierwszy sobotni mecz zobaczymy w Mielcu, a Termalica zmierzy się z Podbeskidziem. Na półmetku rozgrywek beniaminek z Niecieczy, z dziewiętnastoma "oczkami" na koncie, zajmuje ósmą lokatę. Biorąc pod uwagę początek sezonu, trzeba przyznać, że jest to wynik bardzo dobry. "Górale" natomiast są niepokonani już od pięciu tygodni i powoli oddalają się od strefy spadkowej.

Następnie, starcie Ruchu z Lechią. Oba zespoły mają w tej chwili po osiemnaście punktów. Co ciekawe, sześć ostatnich ligowych gier "Niebieskich" z "Biało-zielonymi" kończyło się remisami. Pierwszy gwizdek o 18:00.

O 20:30 ciekawe zakończenie dnia w Białymstoku. Znajdująca się w dołku Jagiellonia spróbuje powstrzymać lidera z Gliwic. Piast w zeszłym tygodniu zrehabilitował się za porażkę z Koroną i pewnie pokonał Zagłębie. Piłkarzy Michała Probierza czeka więc trudne zadanie, jednak "Jaga" będzie chciała w końcu się przełamać.

W niedzielne popołudnie równolegle toczyć się będą mecze dwóch Górników. Ten z Łęcznej zagra przy Bułgarskiej z Lechem. "Kolejorz", po zwycięstwie w Warszawie, zaledwie zremisował w zeszłą sobotę ze Śląskiem, jednakże Mistrzowie Polski będą walczyć o pełną pulę, aby jak najszybciej wyjść na prostą. Na pewno nie będzie to rzecz łatwa do wykonania. Gracze z Lubelszczyzny, jak pamiętamy, ograli ostatnio Cracovię i w tej chwili zajmują wysokie czwarte miejsce w tabeli.

Drugi z Górników gościć będzie u siebie Koronę. Zabrzanie wciąż są "czerwoną latarnią" ligi i jak tlenu potrzebują zwycięstw. Kielczanie to jednak jedyny zespół, który jeszcze nie przegrał na wyjeździe, a niedawne wizyty "Złocisto-krwistych" przy Roosvelta kończyły się podziałami punktów. Początek obu spotkań o godz. 15:30.

Na zakończenie kolejki interesujące widowisko w Warszawie, a mianowicie mecz drugiej w tabeli Legii z trzecią Pogonią. Oba zespoły mają tyle samo punktów, lepszy bilans bramkowy mają jednak gospodarze. Wydaje się, że "Portowcy" ostatnio spuścili nieco z tonu, za to "Legioniści" w zeszłym tygodniu w Gdańsku wreszcie odnieśli przekonywujące zwycięstwo. Szczecinianom zawsze przy Łazienkowskiej grało się ciężko. Wystarczy wspomnieć, że Pogoń po raz ostatni na boisku "Wojskowych" wygrała w sezonie 1982/83.

Marek Cebula