Zapowiedź 24. kolejki Ekstraklasy

    26.02.2016
    Zapowiedź 24. kolejki Ekstraklasy
    Wielkimi krokami zbliża się weekend, co oznacza kolejną dawkę futbolu. Ciekawie powinno być w Gdańsku i Warszawie, ale przede wszystkim #NaStadionie przy ulicy Józefa Kałuży. Przed nami 24. seria gier piłkarskiej Ekstraklasy.

    Wielkimi krokami zbliża się weekend, co oznacza kolejną dawkę futbolu. Ciekawie powinno być w Gdańsku i Warszawie, ale przede wszystkim #NaStadionie przy ulicy Józefa Kałuży. Przed nami 24. seria gier piłkarskiej Ekstraklasy.

    Jako pierwsi zagrają piłkarze Śląska i Górnika Zabrze. Obie drużyny poległy w zeszły weekend- wrocławianie w Białymstoku, a podopieczni Leszka Ojrzyńskiego w prestiżowych Wielkich Derbach Śląska. WKS w tej chwili ma tylko punkt przewagi nad strefą spadkową, Górnik zamyka całą stawkę, dlatego ten mecz może mieć duże znaczenie jeśli chodzi o utrzymanie w lidze. Początek o godz. 18:00 w piątek.

    O godz. 20:30 #NaStadionie Cracovia zmierzy się z Zagłębiem. Goście mają dwanaście "oczek" mniej niż „Pasy" i zajmują ósmą lokatę. Jesienią to „Miedziowi" ograli nasz zespół 4:2, dlatego możemy być pewni, że piłkarze Jacka Zielińskiego zrobią wszystko, aby zrewanżować się za tamten wynik. Pamiętajcie, że wasz doping przy ulicy Józefa Kałuży to #KluczDoSukcesu!

    W sobotę zobaczymy trzy mecze. Na początek spotkanie w Łęcznej, gdzie Górnik podejmie Koronę. Gospodarze na wiosnę dwukrotnie remisowali, kielczanie zaś wrócili „na tarczy" ze Szczecina i dość niespodziewanie ograli ostatnio Lechię. Obie ekipy sąsiadują ze sobą w tabeli (dziewiąte i dziesiąte miejsce), a na koncie mają po dwadzieścia siedem punktów. Pierwszy gwizdek o 15:30.

    Następnie, o godz. 18:00, czeka nas interesujące wydarzenie w Gdańsku, gdzie Lechia gościć będzie lidera z Gliwic. „Biało-zieloni" w trzech poprzednich meczach u siebie odnieśli komplet zwycięstw. Piast jeszcze nie do końca wybudził się z zimowego snu i dwukrotnie zremisował w nowym roku, przez co jego przewaga nad drugą Legią jest minimalna. Późnym wieczorem, o 20:30, dzień zakończy pojedynek Wisły z Podbeskidziem.

    Na dobry początek niedzieli przeniesiemy się do Poznania, aby śledzić poczynania Lecha i „Jagi". „Kolejorz" tydzień temu poniósł klęskę w Bielsku-Białej, jednakże przy Bułgarskiej pozostaje niepokonany od 12 września (co ciekawe, wtedy również lepsi byli „Górale"). Goście z Białegostoku, dzięki wygranej ze Śląskiem, wskoczyli do pierwszej ósemki i do aktualnego Mistrza Polski tracą tylko trzy punkty.

    Równolegle w Szczecinie pojedynek czwartej Pogoni z trzynastą Termaliką. „Portowcy" u siebie przegrali tylko raz, a w nowym roku zgarnęli już cztery punkty. „Słoniki" co prawda zatrzymali Cracovię, ale wciąż znajdują się niebezpiecznie blisko strefy spadkowej. Początek obu meczów o 15:30.

    Koniec 24. kolejki zaplanowano na niedzielny wieczór w Warszawie. Rozpędzona Legia, w przypadku kolejnej wpadki Piasta, ma szansę objąć fotel lidera, jeśli tylko zdoła ograć Ruch. „Niebieskich", czeka więc trudne zadanie, jednakże chorzowanie nie stoją na całkowicie straconej pozycji. Bogata historia spotkań między klubami pokazuje, że mecze te niejednokrotnie były nieprzewidywalne.

    Marek Cebula

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ