Zapowiedź 30. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

Już dzisiaj wieczorem dowiemy się, które będą grać o najwyższe miejsca w tabeli, a które o pozostanie w T-Mobile Ekstraklasie. O sklasyfikowanie w pierwszej "ósemce" powalczą dziś Pogoń Szczecin, Lechia Gdańsk, Górnik Zabrze i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Wszystkie mecze kolejki startują o godzinie 20:30.
Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzy się z Lechem Poznań. Mecz ten będzie szczególnie ważny dla Podbeskidzia, które traci do grupy mistrzowskiej jeden punkt. "Kolejorz" natomiast może zostać liderem ligi po sezonie zasadniczym, o ile wpadkę zaliczyłaby Legia. "Górale" muszą przede wszystkim uważać na Szymona Pawłowskiego oraz być czujni przy stałych fragmentach gry - po nich bowiem stracili w miniony weekend trzy gole.
Legia Warszawa podejmie u siebie Pogoń Szczecin. "Portowcy" plasują się na szóstej pozycji w lidze, ale nadal nie mogą być pewni awansu. Czeka ich ciężki mecz z Mistrzem Polski, który nie chce oddać fotelu lidera Lechowi. Szczecinianie są "na fali" - wygrali trzy poprzednie mecze, a w sobotę pięknym golem przeciwko Górnikowi Zabrze popisał się Maksymilian Rogalski.
W konfrontacji Korony Kielce z Lechią, dominującą stroną powinni być gdańszczanie. Wciąż nie mogą być pewni gry o mistrzostwo i europejskie puchary, natomiast ich rywal w poprzedniej kolejce stracił już na to szanse, ulegając Wiśle.
We Wrocławiu Śląsk podejmie Wisłę Kraków. Obie drużyny mają już zapewnione miejsca w pierwszej "ósemce", natomiast dziś mogą wymienić się pozycjami w tabeli.
W Białymstoku Jagiellonia zagra z Ruchem Chorzów. Zmierzą się zespoły, które mogą już tylko poprawić swój dorobek punktowy przed podziałem tabeli. Kiepsko grająca w ubiegły weekend "Jaga" będzie starała się pokonać Matusa Putnockiego, który ostatnio bryluje między słupkami drużyny z Chorzowa.
Ciekawym meczem powinien być pojedynek Górnika Zabrze z Zawiszą Bydgoszcz. Po przegranej z Pogonią zabrzanie spadli na ósmą pozycję w tabeli, ten mecz będzie więc dla nich niezwykle ważny. Okrzyknięty mianem rewelacji wiosny Zawisza nie da pewnie łatwo za wygraną, licząc na to, że może uda mu się nie kończyć rundy zasadniczej na ostatniej pozycji w lidze.
Górnik Łęczna rozegra spotkanie z Piastem Gliwice. Beniaminek przegrał na swoim terenie jedynie raz w tym sezonie. Faworytem wydają się jednak być goście, którzy będą "w gazie" po tym, jak w starciu z Podbeskidziem wykorzystali grę w przewadze, zdobywając w końcówce meczu trzy bramki. Górnik przegrał natomiast z Lechią 0:2, a mógł jeszcze wyżej, gdyby nie świetna postawa golkipera drużyny Sergiusza Prusaka.
Cracovię czeka starcie z GKS-em Bełchatów. Nasza drużyna zrobi wszystko, by jeszcze przed podziałem tabeli poprawić swoją sytuację w lidze. W pierwszym meczu pod wodzą trenera Jacka Zielińskiego "Pasy" pewnie pokonały świetnego tej wiosny Zawiszę, co daje nadzieję na kolejne zwycięstwa.
Aleksandra Toczyłowska