Dobry początek sezonu juniorów młodszych

Trzy zwycięstwa, remis i porażka - tak przedstawia się bilans dotychczasowych meczów ligowych naszych juniorów młodszych.
Pierwszy mecz sezonu 2017/18 z Koroną Kielce w Centralnej Lidze Juniorów U-17 pod wodzą nowego trenera Marcina Gędłka nie wypadł zbyt dobrze. Nasza drużyna doznała wysokiej porażki z rówieśnikami z Kielc aż 0:4. - Inauguracji nowego sezonu faktycznie nie możemy zaliczyć do udanych, ale to dotyczy tylko wyniku, który nie odzwierciedlał tego, co działo się na boisku. Ten mecz był wyrównany, jednak nie potrafiliśmy wykorzystać swoich sytuacji, a Korona to zrobiła - mówi trener juniorów Marcin Gędłek.
W 2. kolejce ekipa „Pasów" zmierzyła się w derbowym pojedynku z AP 21 Kraków i zainkasowała trzy punkty, wygrywając 2:1 po dwóch trafieniach Remigiusza Biernata. Oprócz tego zwycięstwa podopieczni trenera Gędłka odnieśli jeszcze dwie wygrane z Juventą Starachowice (4:1) BKS-em Lublin (3:0). Szkoleniowiec juniorów młodszych nie krył zadowolenia z postawy swoich zawodników w tych meczach. - Cieszę się, że chłopcy potrafili się zmobilizować po porażce w Kielcach i po rozegraniu dobrego spotkania z AP 21 odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Kolejny mecz z Juventą rozgrywał się pod nasze dyktando. Co prawda pierwsi straciliśmy bramkę po indywidualnym błędzie w obronie, ale jeszcze przed końcowym gwizdkiem udało nam się wyrównać i pójść za ciosem, dzięki czemu na przerwę schodziliśmy z prowadzeniem. Po zmianie stron strzeliliśmy jeszcze dwie bramki i zasłużenie wywieźliśmy ze Starachowic trzy punkty - wspomina opiekun „Pasów".
Jedyny jak do tej pory remis nasza drużyna zanotowała z Karpatami Krosno. Jednak, jak twierdzi trener, z podziału punktów bardziej zadowoleni byli piłkarze Karpat, którzy oddali jeden celny strzał z rzutu karnego i w ten sposób zdobyli bramkę. - To my przez cały mecz mieliśmy kontrolę nad spotkaniem i stworzyliśmy sobie o wiele więc sytuacji niż przeciwnik. Jednak jak futbol młodzieżowy jest nieobliczalny, świetnie zobrazował to mecz z Karpatami - mówi trener.
Przed tym sezonem szkoleniowcem juniorów młodszych został Marcin Gędłek, który jeszcze do niedawna pracował z rezerwami Cracovii. I jak sam mówi, miał lekkie obawy, bowiem młodzieżowa piłka, do której wraca po dłuższej przerwie, znacznie różni się od seniorskiej: - Kilka lat nie prowadziłem grupy młodych zawodników, zatem pewne obawy były. Praca w seniorach to zupełnie inna rzeczywistość, inny materiał szkoleniowy. Natomiast młodzi chłopcy bardziej i szybciej pochłaniają wiedzę i czasami z tygodnia na tydzień czy z treningu na trening widać u nich postępy. Do tych młodych chłopaków potrzeba przede wszystkim cierpliwości i spokoju, bo umiejętności na pewno mają, które jednak każdy z nich powinien codziennie doskonalić.
W następnej kolejce juniorzy Cracovii zmierzą się z Motorem Lublin. Zwycięstwo w tym spotkaniu pozwoliłoby naszym graczom przybliżyć się do lidera tabeli, którym jest kielecka Korona. - Nie ma wątpliwości, że każdy mecz chcemy wygrywać i zawodnicy doskonale zdają sobie z tego sprawę, dlatego nie trzeba ich specjalnie motywować. Nasza liga jest bardzo wyrównana, a piłka nieobliczalna, więc tutaj wszystko może się zdarzyć. Jednak my patrzymy tylko na siebie, żeby w każdym meczu dawać z siebie wszystko i osiągać jak najlepsze wyniki. W spotkaniu z Motorem zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zasiliły nasze konto - zapowiada trener Gędłek.
PG