Juniorzy młodsi sezon 2023/2024 zakończyli na 6. miejscu w grupie wschodniej Centralnej Ligi Juniorów U-17. Zakończone niedawno rozgrywki podsumowaliśmy w rozmowie z trenerem naszego zespołu, Pawłem Szwajdychem. 

Panie trenerze, sezon za nami, ostatecznie zajęliście 6. miejsce w grupie wschodniej. Jak ocenia Pan ten sezon z perspektywy założeń i celów, jakie przed sobą postawiliście?

Na pewno po pierwsze rundzie, gdzie zajmowaliśmy miejsce w czołówce, apetyty były bardzo duże, jednak z perspektywy założeń i celów oceniam ten sezon pozytywnie. Patrząc na cały sezon, mam wiele powodów do zadowolenia. Dużo meczów zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie, udało się wprowadzić do składu dużo zawodników z rocznika 2008, gdzie będą to zawodnicy, którzy w tym sezonie będą rocznikiem wiodącym.

W tym sezonie w grupie wschodniej wyklarowała się czołówka złożona z 6-7 drużyn, której jesteście częścią. Na przestrzeni sezonu, które zespoły zrobiły na Panu największe wrażenie?

Trzeba docenić Legię i AKS, bo to Oni zajęli miejsca premiowane o grę o medale. Jednak cała siódemka prezentowała bardzo wyrównany poziom.

Na Waszym koncie jest sporo bardzo dobrych spotkań, jak chociażby wygrane z Wisłą czy Legią, a także szalony mecz w Rzeszowie ze Stalą. Któryś zapadł Panu szczególnie w pamięci?

Mecze z Wisłą zapadły mi w pamięci najbardziej, może dlatego, że od zawsze jestem związany z Cracovią [śmiech]. Ale także mecz z Legią u siebie i mecz wyjazdowy z Polonią Warszawa, choć zremisowaliśmy 3:3, były w naszym wykonaniu bardzo dobre.

W których miejscach Pana zdaniem zespół poczynił największy progres, z drugiej strony gdzie widzi Pan najwięcej możliwości poprawy?

Na pewno nasza gra zespołowa w ataku znacząco się poprawiła, widać było lepsze zrozumienie i współpracę między zawodnikami, choć tutaj widzę duże rezerwy. Do poprawy mamy grę całej drużyny w obronie.

Przed sezonem do Pasów trafili Wiktor Mamroł i Olivier Łętek, wygląda na to, że bardzo szybko wpasowali się do zespołu, zostając jego ważną częścią

Jestem bardzo zadowolony z ich wkładu w naszą drużynę. Obaj zawodnicy bardzo szybko wpasowali się do drużyny.

Kilku zawodników Pana drużyny „migrowało” między różnymi kategoriami wiekowymi, na ile taka współpraca między trenerami poszczególnych zespołów jest ważna dla rozwoju zawodników?

Odpowiadając na to pytanie, należy wspomnieć o współpracy sztabów drużyn U-17 i U-16, zawodnicy, którzy nie grali regularnie w U-17 dostawali swoje minuty w drugiej drużynie, co dawało im możliwości podnoszenia swoich umiejętności również w warunkach meczowych. Po zakończeniu rozgrywek w CLJ U-17 kilku wyróżniających się zawodników zostało przeniesionych do U-19, gdzie w ostatnich meczach sezonu również dostawali minuty na boisku, wychodząc w niektórych meczach w pierwszej jedenastce, co niewątpliwie doda im pewności przed nowy sezonem w rozgrywkach w starszej kategorii wiekowej.

Przed nami czas urlopowy i pora na niezbędny odpoczynek, ale na pewno w głowie kiełkują się już myśli odnośnie kolejnego sezonu. Jakąś część tych planów może Pan już zdradzić?

Start przygotowań wyznaczony jest na 8 lipca, a 14 lipca wyjeżdżamy na obóz przygotowawczy do Woli Chorzelowskiej, gdzie będziemy szlifować formę i poprawiać organizację gry przed nowym sezonem. Mamy zaplanowane mecze kontrolne między innymi z Akademią Rakowa Częstochowa, Akademią Stali Rzeszów i Iglopoolu Dębica.

Na koniec muszę pół-żartem zapytać, czym karmi Pan na treningach Dawida Kaczora? Bo jego forma strzelecka w tym sezonie, a szczególnie wiosną, była naprawdę imponująca.

Wyśmienita forma strzelecka Dawida, wynikała z systematycznej pracy na treningach drużynowych oraz szkolnych w SMS Kraków, oraz sytuacji, które kreowali dla niego koledzy z drużyny.

rozmawiał Kamil Jagodyński