M. Probierz: Nie możemy popełniać takich błędów

  • Wideo
27.07.2019
M. Probierz: Nie możemy popełniać takich błędów
Za nami pierwszy domowy mecz Pasów w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. Na pomeczowej konferencji przegrane spotkanie z ŁKS podsumowali szkoleniowcy obydwu zespołów.

Michał Probierz: Moim błędem było wystawienie Kamila Pestki na lewej pomocy. Chcieliśmy zabezpieczyć środek trochę inaczej, niż w poprzednich spotkaniach i wdrożyć kolejnego młodzieżowca do składu. Kamil miał jednak na tej pozycji duże problemy, i to był błąd. Trzeba go jednak przyjąć.

Przy 0:0 mieliśmy sytuacje i słupek w wykonaniu Rafy Lopesa. Po jednym z ataków ŁKS straciliśmy jednak bramkę. W drugiej połowie chcieliśmy szybko to odrobić, po chwili nieuwagi straciliśmy drugą bramkę. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę. Wiedzieliśmy, że wtedy ŁKS będzie również miał swoje sytuacje. Szkoda, że nie udało się zremisować nawet w tej ostatniej minucie. Nie możemy popełniać takich błędów, jakie zdarzyły się nam dzisiaj.

Nie chcieliśmy nikogo skreślać po meczu pucharowym. Grali dziś między innymi Čečarić i Jablonsky, którzy bardzo solidnie zaprezentowali się w Lidze Europy. Coś kosztem czegoś - jeśli grają jedni, w kadrze meczowej nie ma innych, dziś Dąbrowskiego i Dytiatieva. Musimy również pamiętać o jednej zmianie dla młodzieżowca. Tego będziemy się powoli w ekstraklasie uczyć.

Po drugiej kolejce jeszcze nikt nie spadł ani nie zdobył mistrza. Droga do mistrzostwa jest bardzo długa. Musimy złapać pewność siebie. Mamy teraz pełen mikrocykl, by przygotować się do meczu z Rakowem.

Kazimierz Moskal: Moim zawodnikom należą się gratulacje. Mogliśmy zamknąć mecz po drugiej bramce, lecz najważniejsza jest wygrana. Zwycięstwo nad pucharowiczem na jego terenie i wygrana z Michałem Probierzem to rzeczy bezcenne. Pierwsze mecze gramy z silnymi drużynami i na pewno da nam to pewność siebie, której potrzebujemy.

Jeśli strzeliliśmy dwie bramki, a Cracovia jedną, to wygraliśmy zasłużenie. Ciągle jest w nas jeszcze dużo entuzjazmu. Strzeliliśmy bramkę w prosty sposób, ale był to sposób skuteczny. Wystarczyło, by zdobyć dziś trzy punkty. Jeśli zespół w pierwszoligowym składzie wygrywa z Cracovią na wyjeździe, to nie ma powodu, by szukać dziury w całym.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ