Tuż przed oficjalnym zamknięciem sezonu zarówno Cracovia II, jak i Podhale są zespołami bezpiecznego środka tabeli. Zarówno zespołowi Trenera Piotra Gizy, jak i drużynie z Nowego Targu, nie grozi spadek, zaś kwestia awansu jest już rozstrzygnięta. Do pojedynku jako wyżej notowane przystąpi Podhale, które przed dzisiejszym spotkaniem zajmuje siódmą lokatę w tabeli. Cracovia II jest jedenasta, tracąc do gospodarzy tego meczu osiem "oczek".

Podhale w kończących się rozgrywkach zdecydowanie uchodzić mogło za drużynę z dużym atutem własnego boiska. O ile wyjazdowe spotkania kończyły się dla nowotarżan ze zmiennym szczęściem (osiem zwycięstw i osiem porażek w delegacjach), o tyle u siebie rywale dominowali rywali, ulegając tylko dwa razy. Komplet punktów podnosili z murawy wówczas dziewięciokrotnie.

Mecze u siebie, w których zespół z Nowego Targu ulegał gościom, były jednak bardzo specyficzne - Podhale przegrywało z rywalami z dwóch różnych biegunów tabeli. Trzy "oczka" wywoził stamtąd Sokół Sieniawa, aktualny wicelider tabeli, ale także... ulokowany na ostatniej pozycji Hetman Zamość, za którym bardzo nieudany sezon z zaledwie trzema zwycięstwami. Tym samym, choć Podhale jest zespołem swojego boiska, nie jest zarazem na nim niepokonane. Wykorzystanie słabości rywali należeć będzie dziś do zadań zespołu Trenera Piotra Gizy.

Liderem snajperów w zespole Podhala pozostaje Damian Lepiarz, na którego koncie znalazło się 12 trafień. Poza nim dorobek bramkowy rozkłada się stosunkowo równo między kolejnych zawodników. Na 52 zdobyte bramki składa się dorobek aż siedemnastu graczy.

Z meczu w Nowym Targu przeprowadzimy relację tekstową, która ruszy wraz z początkiem spotkania. Pierwszy gwizdek na stadionie Podhala wybrzmi o 18:00. Gramy o pełną pulę - chcemy zakończyć sezon jak najwyżej!