Zespół dzisiejszych gospodarzy, miejscowa Stal, to jedna z czołowych drużyn kończących się rozgrywek. Choć sprawa awansu do eWinner II Ligi została już dawno rozstrzygnięta, a beniaminkiem w przyszłym sezonie zostanie Wisła Puławy, to Stal wciąż może zostać wicemistrzem grupy IV. Na dwie serie gier przed końcem zespół ze Stalowej Woli traci jedno "oczko" do aktualnego wicelidera - Sokoła Sieniawa.

Atutem gospodarzy dzisiejszego meczu w walce o drugą pozycję jest niewątpliwie ich dyspozycja na własnym obiekcie. Stal Stalowa Wola to zespół, który u siebie przegrał tylko czterokrotnie, na wyjeździe ulegając niemal dwukrotnie częściej (siedem razy). Dodatkowo domowe porażki Stali to zwyczajowo mecze z zespołami ścisłej czołówki ligowej tabeli, lub też należącymi do niej w momencie rozgrywania spotkania. Trzy punkty ze Stalowej Woli wywoził tylko lider z Puław, a także Chełmianka, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz ulokowana wówczas na czołowych pozycjach Wisła Sandomierz.

By walczyć o korzystny wynik na trudnym terenie, rezerwy Pasów muszą powstrzymać między innymi bramkostrzelnego Piotra Mrozińskiego, który z siedemnastoma trafieniami plasuje się na piątym miejscu ogólnej klasyfikacji ligowych strzelców. Zawodnikowi zespołu Stali brakuje jednego trafienia, by doścignąć... Michała Fidziukiewicza, występującego w Stalowej Woli w pierwszej połowie sezonu. Aktualny napastnik Garbarni Kraków w krótkim czasie zdobył 18 bramek, które do dziś lokują go tuż za podium klasyfikacji najlepszych "strzelb" grupy IV trzeciej ligi.

W ostatnio rozgrywanej kolejce zespół Stali po emocjonującym pojedynku przegrał 3:4 z broniącymi się przed spadkiem Orlętami Radzyń Podlaski. Na podobnie ciekawe spotkanie i zwycięstwo Pasów liczymy także dziś! Ze Stalowej Woli przeprowadzimy relację tekstową - link do niej udostępnimy przed meczem. Gramy o zwycięskie zakończenie sezonu!