- To był trudny mecz pod kątem mentalnym, bo docierały do nas informacje z obozu przeciwnika o ich problemach [...] dlatego tym bardziej po meczu możemy być zadowoleni z jego przebiegu - mówił po zwycięstwie nad Spartą Kazimierza Wielka trener Cracovii II, Krzysztof Mordak.

Pasiaste rezerwy szybko odbiły się po zeszłotygodniowej porażce z Podlasiem Biała Podlaska i po trafieniu Kacpra Jodłowskiego z rzutu karnego zapewniły sobie komplet punktów, dający 7. miejsce w tabeli Betclic III Ligi grupy IV po 12 rozegranych kolejkach.

- To był trudny mecz pod kątem mentalnym, bo docierały do nas informacje z obozu przeciwnika o ich problemach i nie do końca było wiadomo czy się pojawią i w jakim zestawieniu osobowym się pojawią. Spodziewaliśmy się kłopotów z nastawieniem, bo w takiej sytuacji nie da się uniknąć rozprężenia i skupienia na celu, jakim jest zawsze wygrana. Dlatego tym bardziej po meczu możemy być zadowoleni z jego przebiegu i ukontentowani zwłaszcza tym, że przy stanie 1:0 dla nas pozostało jeszcze około 30 minut gry i przez ten czas nie oddaliśmy inicjatywy i nie straciliśmy kontroli nad spotkaniem, tylko dalej próbowaliśmy grać zgodnie ze swoim DNA i tym, nad czym codziennie pracujemy – czyli utrzymanie się przy piłce. Może nie tworzyliśmy wybitnie dużo sytuacji, ale też nie dopuściliśmy rywali do żadnych okazji. Puentując jednym zdaniem - to był klasyczny mecz do jednej bramki, kto ją zdobędzie, ten wygra mecz - mówił po meczu trener Krzysztof Mordak.

W następnej kolejce Cracovia II uda się na wyjazdowe spotkanie ze Stalą Kraśnik.