Rezerwy lepsze od Świtu Krzeszowice

    11.10.2014
    Rezerwy lepsze od Świtu Krzeszowice
    Rezerwy Cracovii pewnie pokonały Świt Krzeszowice 4:0. Dwie bramki dla podopiecznych Piotra Góreckiego zdobył Przemysław Kita.

    Rezerwy Cracovii pewnie pokonały Świt Krzeszowice 4:0. Dwie bramki dla podopiecznych Piotra Góreckiego zdobył Przemysław Kita.

    Obydwie drużyny wyszły na to spotkanie bardzo zdeterminowane, aby odnieść zwycięstwo. Od pierwszego gwizdka zawodnicy zarówno Cracovii, jak i Świtu zostawiali mało miejsca rywalom, grali pressingiem i szybko starali się odzyskać straconą piłkę.

    Po raz pierwszy w spotkaniu "Pasy" zbliżyły sie do bramki rywala w 7. minucie, golkiper Świtu wybronił strzał, a następnie rzuty rożne nie przyniosły spodziewanego efektu.

    Potem inicjatywę przejęła drużyna gości, ale Cracovia umiejętnie nie pozwalała na przeprowadzenie groźnego ataku.

    W 17. minucie spotkania drużyna Piotra Góreckiego odpowiedziała, atakując bramkę rywala, wywalczyła rzut rożny, piłkę wrzucił w pole karne Szymon Słowiak i po uderzeniu głową Patryka Moskala było 1:0.

    Cracovia dalej atakowała i już cztery minuty później miała świetną okazję do podwyższenia wyniku. Przemysław Kita podawał do Krzysztofa Szewczyka, który wychodził na wolne pole, ale obrońca Świtu zdołał przechwycić piłkę.

    W 27. minucie spotkania Cracovia przeprowadziła szybką akcję prawą stroną boiska, podawał Szewczyk, strzelil Kita i nasza drużyna wygrywała 2:0.

    Przewaga Cracovii się powiększała, choć miała też ona dużo szczęścia w 43 minucie, kiedy to rywale przeprowadzili ładną akcję zakończoną strzałem w poprzeczkę.

    Świt wybiegl na drugą połowę z zamiarem odwrócenia losów spotkania. Już parę minut po zmianie stron mogli tego dokonać i zawodnicy Cracovii mogli mówić o szczęściu, po tym jak piłka nie znalazła drogi do bramki po uderzeniu z bliskiej odległości.

    W 63. minucie "Pasy" przeprowadziły akcję i po błędach rywali, zdobyli gola na 3:0 - w łatwej sytuacji Przemysław Kita nie mógł spudłować.

    To Cracovia atakowała bardziej zdecydowanie i pod koniec meczu udało się dołożyć jeszcze jedno trafienie. Gola na 4:0 strzelił Eryk Ceglarz, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku za Mateusza Kotwicę. Zarówno przy bramce na 3:0, jak i tej na 4:0 asystował Mateusz Wdowiak.

    CRACOVIA II - ŚWIT KRZESZOWICE 4:0 (2:0)

    1:0 - Moskal 17

    2:0 - Kita 27

    3:0 - Kita 63

    4:0 - Ceglarz 90

    Cracovia: Stępniowski - Słowiak (85. Dobosz), Kuligowski, Bartosz, Moskal (85. Czernecki) - Gala (75. Dudek), Krasuski, Kotwica (71. Ceglarz) - Wdowiak, Kita, Szewczyk.

    AT