Adrian Maślanka: Liczy się tylko mistrzostwo!
- Indywidualnych celów nie mam, chcę dawać z siebie wszystko dla Cracovii i liczę na to, że wspólnymi siłami sięgniemy po tytuł - pomocnik drużyny trampkarzy starszych Cracovii Adrian Maślanka opowiada o ostatnich meczach zespołu i celach w nowym sezonie.
- W miniony weekend twój gol dał drużynie zwycięstwo w starciu z Limanovią. Na pewno jesteś z tego powodu bardzo zadowolony!
- Tak, to świetne uczucie strzelać bramki dla drużyny Cracovii! Muszę przyznać, że miałem trochę szczęścia przy tym golu. Nasz zespół miał rzut wolny z około 18 metrów, podszedłem do niego, stwierdziłem, że uderzę technicznie i piłka wylądowała w siatce.
- Po czterech meczach macie na koncie po dwa zwycięstwa i remisy. Jak oceniłbyś początek sezonu?
- Rozpoczęliśmy rozgrywki od meczu z Tarnovią. Zremisowaliśmy 1:1, choć myślę, że powinniśmy wygrać to spotkanie, ponieważ byliśmy stroną przeważającą. Następnie zanotowaliśmy wygraną 1:0 nad Progresem Kraków, a później nadeszła pora na starcie z faworytem naszej ligi czyli Akademią Piłkarską 21 Kraków - bezbramkowo zremisowaliśmy, choć mieliśmy okazje, by zapewnić sobie wygraną. W ostatnią sobotę zmierzyliśmy się, jak już zostało wspomniane, z Limanovią, wygrywając 1:0.
- Na razie jesteście na ósmym miejscu, macie jednak zaległe spotkanie.
- Tak, jest to też dopiero początek sezonu. Z pewnością będziemy chcieli poprawiać naszą grę z każdym meczem, a dzięki temu powinniśmy także więcej wygrywać i przesuwać się wyżej w tabeli.
- W niedzielę starcie z Orłem Myślenice. Jaki mecz was czeka?
- Na pewno jesteśmy faworytem tego spotkania, nie możemy jednak lekceważyć przeciwnika. Jestem dobrej myśli, więc moim zdaniem odniesiemy zwycięstwo.
- Żeby tak się stało, na jakie elementy gry musicie uważać?
- Kluczem do zwycięstwa będzie mądra i szybka gra. Musimy poprawić ten element, ponieważ w ostatnim spotkaniu graliśmy za wolno, przez co mieliśmy trochę problemów.
- Rozpoczyna się twój piąty rok w barwach „Pasów". Opowiedz nam, jak trafiłeś do Cracovii i jak podoba ci się w zespole?
- Przyszedłem do Cracovii z drużyny Orła Piaski Wielkie. W Orle trenowałem przez trzy lata i w jednym ze spotkań z Cracovią około pięciu lat temu zostałem zauważony. Zostałem spytany, czy chciałbym grać dla „Pasów" i długo się nie zastanawiałem! Podoba mi się tu bardzo. Mamy świetną drużynę i treningi stoją na wysokim poziomie.
- Jakie są twoje cele na ten sezon?
- Liczy się tylko mistrzostwo! Indywidualnych celów nie mam, chcę dawać z siebie wszystko dla Cracovii i liczę na to, że wspólnymi siłami sięgniemy po tytuł!