Alexandru Suvorov: Myślimy tylko o zwycięstwie

  • Wywiady
29.10.2011
Alexandru Suvorov: Myślimy tylko o zwycięstwie
- Wynik remisowy pewnie nie byłby taki zły, ale my jedziemy do Łodzi po trzy punkty. Jeśli nie uda się wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować, ale nie można wychodzić na mecz z myślą o tym, by dowieźć remis – mówi przed meczem z Widzewem Alexandru Suvorov.

- Wynik remisowy pewnie nie byłby taki zły, ale my jedziemy do Łodzi po trzy punkty. Jeśli nie uda się wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować, ale nie można wychodzić na mecz z myślą o tym, by dowieźć remis - mówi przed meczem z Widzewem Alexandru Suvorov.

- Po dłuższej przerwie w poprzedniej kolejce wróciłeś do gry. Jak oceniłbyś swój występ w spotkaniu z Polonią?
- Nie był to zbyt udany mecz w moim wykonaniu. Starałem się wnieść coś pozytywnego do zespołu, chciałem zagrać jak najlepiej, ale nie jestem z siebie do końca zadowolony. Mam nadzieję, że w teraz zagram lepsze spotkanie.

- Rok temu w Łodzi zremisowaliście 2-2. Czy taki wynik satysfakcjonowałby Cię teraz?
- Wtedy nie zmieściłem się w meczowej osiemnastce, teraz jestem w kadrze meczowej. Wynik remisowy pewnie nie byłby taki zły, ale my jedziemy do Łodzi przede wszystkim po trzy punkty. Jeśli nie uda się wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować, ale nie można wychodzić na mecz z myślą o tym, by dowieźć remis. Nastroje w drużynie są pozytywne i bojowe - myślimy tylko o zwycięstwie.

- W dzisiejszym meczu zabraknie wśród Was Andrzeja Niedzielana, Sławka Szeligi i Arkadiusza Radomskiego. Czy ta strata jest trudna do powetowania?
- W kadrze mamy dwudziestu dwóch zawodników, a nie jedenastu. Każdy z nas chce grać w meczu i uważam, że każdy jest w stanie zastąpić kolegę na danej pozycji. Oczywiście wspomniani piłkarze są dla nas bardzo ważni, ale musimy sobie dziś bez nich poradzić.

- Czy jakoś specjalnie przygotowywałeś się do meczu z Widzewem?
- Mam swoje osobiste sposoby przygotowania do meczów, ale nie zdradzę jakie (śmiech). Z kolei nasze przygotowania jako drużyny przed każdym meczem wyglądają tak samo i ten mecz też jest jak każdy inny.

- Z kim dzielisz pokój na przedmeczowych zgrupowaniach?
- Z Aleksem Visnakovsem. Chyba to zrozumiałe, bo trzymamy się razem ze względu na znajomość języka rosyjskiego, którym się obaj posługujemy. Zaprzyjaźniliśmy się w Cracovii, mamy wspólne zainteresowania - samochody oraz wędkarstwo. Lubimy wspólnie spędzać czas, więc także na zgrupowaniach razem mieszkamy w pokoju. Najczęściej do hotelu przyjeżdżamy wieczorem na kolację. Po posiłku rozchodzimy się do pokojów - ja zwykle oglądam jakiś film w telewizji, lub serfuję chwilę po Internecie.