Arkadiusz Radomski: Uważam, że zagraliśmy dobry mecz

    11.09.2010
    Arkadiusz Radomski: Uważam, że zagraliśmy dobry mecz
    - Tu wszystko może się jeszcze odwrócić. Wiem, że sytuacja nie jest dobra, ale nie ma się co załamywać - mówi kapitan Cracovii, Arkadiusz Radomski.

    - Tu wszystko może się jeszcze odwrócić. Wiem, że sytuacja nie jest dobra, ale nie ma się co załamywać - mówi kapitan Cracovii, Arkadiusz Radomski.

    - Jak można wytłumaczyć wasz problem w obronie?
    - Uważam, że nie ma koncentracji przy kryciu. Tego brakuje. Niemal każda wrzutka to bramka. Brakuje agresywnego krycia.

    - Kto miał kryć Zahorskiego przy stałych fragmentach gry?
    - To nie jest ważne. Bramki padły…

    - Kryjecie strefą?
    - Nie, każdy kryje indywidualnie. Nie wytykajmy jednak błędów, bo to nie na tym polega.

    - Problemy indywidualne w obronie zakończyły się aż trzema straconymi bramkami..
    - Piłka to gra błędów. Nie wytykajmy, kto zawinił. Zawiniliśmy my jako cały zespół. Przegraliśmy, ale nie załamujemy się. Gramy dalej.

    - Spodziewał się pan takiego powrotu do polskiej ligi?
    - Nie spodziewałem się. Na pewno oczekiwałem tego, że będą lepsze wyniki. Niestety nie ma takich. Pamiętam taki sezon NEC Nijmegen, gdy mnie nie było - w siedmiu meczach zdobył tylko jeden punkt, a potem wygrał niemal wszystko. Skończył na ósmym miejscu, jeszcze grał w pucharach. Tu wszystko może się jeszcze odwrócić. Wiem, że sytuacja nie jest dobra, ale nie ma się co załamywać.

    - Wydawało się, że każda kolejna bramka Górnika jeszcze bardziej was dobijała…
    - Uważam, że właśnie nie. Chcieliśmy koniecznie odrobić stratę. Gdybyśmy wykorzystali rzut karny, znowu dogonilibyśmy wynik. Oczywiście może byśmy nie wygrali, ale uważam, że w tym spotkaniu każdy dał się z siebie wszystko. Mieliśmy swoje sytuacje, sporo niewykorzystanych.

    - Zagrał pan dziś z konieczności na pozycji stopera…
    - Uważam, że zagraliśmy dobry mecz, ale popełniliśmy błędy w obronie, w kryciu. Trzeba je poprawić.

    DG