Bartek Dudzic: Myślę, że z Wrocławia będziemy wracać zadowoleni

- Emocje po Derbach już opadły. Były one jeszcze w nas w niedzielę, ale teraz już o tym nie myślimy. Szkoda wielka, że nie wygraliśmy tego meczu, bo byliśmy lepszą drużyną, ale cieszymy się przede wszystkim z gry i z tego, że zadowoliliśmy kibiców - mówi Bartek Dudzic.
W Wielkich Derbach Krakowa pokazaliście, że Cracovia może toczyć wyrównane pojedynki z teoretycznie lepszymi przeciwnikami...
- Tak oczywiście. Z każdą drużyną w Ekstraklasie można grać jak równy z równym. Możemy naprawdę bardzo dobrze grać. Musimy być od początku skoncentrowani, dać z siebie maxa, a nawet więcej. Nie odpuszczać do ostatniej minuty. Musimy utrzymywać się przy piłce i stwarzać sobie sytuacje. Myślę, że z Wrocławia będziemy wracać zadowoleni. Na pewno z podniesioną głową, że zagraliśmy tam dobre spotkanie. A jaki będzie wynik to się okaże w środę.
Jakie są najmocniejsze punkty Śląska?
- Ciężko mi powiedzieć. Śląsk ma bardzo dobrych zawodników. Ten zespół w europejskich Pucharach bardzo daleko zaszedł i pokazał tam bardzo dobrą piłkę. W końcówce trafił na bardzo wymagającego przeciwnika, który był poza ich zasięgiem. Wszyscy wiedzą, jakich ten klub ma zawodników. W środku pola jest Sebastian Mila, a on jest całym kręgosłupem tego zespołu.
Marek Wasiluk przyszedł do Cracovii ze Śląska Wrocław. Przekazał Wam może jakieś wskazówki dotyczącego jutrzejszego przeciwnika?
- Nie było takiej okazji i czasu żeby o tym porozmawiać. Jednak bez względu na to, co by nam powiedział my i tak musimy to potem sami zweryfikować. Musimy skupić się na sobie.
KK