- Staramy się atakować i bronić całą drużyną i widać, że to wygląda coraz lepiej.  To jest duży pozytyw w naszej grze - mówi po niedzielnym spotkaniu z Lechem Poznań (1:0) napastnik Cracovii, Bartłomiej Dudzic.

- Spodziewaliście się tego, że pierwszy komplet punktów w rundzie wiosennej ugracie w meczu z mistrzem Polski?

- Szczerze mówiąc liczyliśmy na to, że wygramy już w spotkaniu z Legią Warszawa (3:3 - przyp.). Zabrakło nam jednak troszkę szczęścia w tamtym meczu, ale już wtedy pokazaliśmy, że Cracovia ma charakter i że będzie mocna na własnym stadionie.

- Po słabym meczu ze Śląskiem we Wrocławiu (0:0 - przyp.) zagraliście już lepiej...

- Wygraliśmy z Lechem i to jest najważniejsze. We Wrocławiu graliśmy trochę bojaźliwie, ale jak patrzymy na ostatnie wyniki Śląska, to widzimy, że prezentuje naprawdę niezłą piłkę.

- Lech miał kilka niezłych sytuacji, ale już drugi raz z rzędu zagraliście na zero z tyłu...

- Staramy się atakować i bronić całą drużyną i widać, że to wygląda coraz lepiej.  To jest duży pozytyw w naszej grze.

- Jak oceniasz swój występ?

- Mogło być lepiej - na pewno brakuje mi gola. Walczyłem na tyle ile mogłem, starałem się zrobić coś z przodu. Najważniejsze jednak, że zdobyliśmy trzy punkty.

- Wasza strata do reszty stawki powoli się zmniejsza...

- Odrabiamy, zdobywamy punkty i teraz będziemy to robić  w każdym meczu.

Rozmawiał Dariusz Guzik