- Zdobyliśmy cenny jeden punkt, wywalczony na ciężkim terenie. Cieszymy się z niego - mówi Bartłomiej Dudzic, strzelec wyrównującej bramki w spotkaniu z Arką Gdynia.

Po pierwszej połowie Cracovia przegrywała 0:1, ale w pierwszych minutach drugiej połowy Bartłomiej Dudzic doprowadził do wyrównania. Takim też wynikiem (1:1) zakończyło się to spotkanie. - Cała drużyna zapracowała na ten remis. Ja tylko strzeliłem gola, choć cieszę się z niego - przyznaje Dudzic, który tydzień temu pokonał również bramkarza Okocimskiego Brzesko.

A jak Dudzic strzelił bramkę w spotkaniu z Arką? - Dostałem świetne podanie od „Ediego" Bernhardta, który ma skłonność do tak dobrych asyst. Miałem ostry kąt, więc mogłem uderzyć tylko po dalszym słupku, obok bramkarza. Cieszę się, że piłka wpadła do siatki - opowiada.

Piłkarze Arki postawili jednak Cracovii trudne warunki, stąd też remis nie pryszedł łatwo podopiecznym trenera Wojciecha Stawowego. - Gdynianie są mocnym zespołem, grają tu dobrzy piłkarze. Stwarzali sobie sytuacje, byli groźni, dlatego też cieszymy się z tego remisu - kończy Dudzic.

DG