Bartłomiej Dudzic: Miałem nadzieję, że wrócę

    17.03.2012
    Bartłomiej Dudzic: Miałem nadzieję, że wrócę
    - Myślę, że każdy zawodnik, który traci miejsce w zespole zawsze ma jakąś nadzieję po przyjściu nowego trenera, że ta decyzja zmieni się i że dostanie okazję ponownych występów. Też miałem taka nadzieję, że trener Kafarski inaczej na nas popatrzy i będę znów przydatny dla tej drużyny – mówi Bartłomiej Dudzic, który po dwóch miesiącach przerwy znalazł się w kadrze pierwszej drużyny Pasów na jutrzejszy mecz ze Śląskiem Wrocław.

    - Myślę, że każdy zawodnik, który traci miejsce w zespole zawsze ma jakąś nadzieję po przyjściu nowego trenera, że ta decyzja zmieni się i że dostanie okazję ponownych występów. Też miałem taka nadzieję, że trener Kafarski inaczej na nas popatrzy i będę znów przydatny dla tej drużyny. Tak się stało - mówi Bartłomiej Dudzic, który po dwóch miesiącach przerwy znalazł się w kadrze pierwszej drużyny Pasów na jutrzejszy mecz ze Śląskiem Wrocław.

    - Trener Kafarski dziś zadecydował, że znajdziesz się w kadrze na spotkanie ze Śląskiem we Wrocławiu. Jak się czujesz przed kolejnym powrotem do pierwszej drużyny?
    - Wracam po dwóch miesiącach i cieszę się bardzo z faktu, że otrzymałem znowu szansę i jadę na mecz do Wrocławia. Myślę, że każdy zawodnik, który traci miejsce w zespole zawsze ma jakąś nadzieję po przyjściu nowego trenera, że ta decyzja zmieni się i że dostanie okazję ponownych występów. Też miałem taka nadzieję, że trener Kafarski inaczej na nas popatrzy i będę znów przydatny dla tej drużyny. Tak się stało.

    - Wzięlibyście w ciemno jeden punkt za mecz ze Śląskiem?
    - Absolutnie nie. Jedziemy na Dolny Śląsk po trzy punkty, tym bardziej, że wczoraj Zagłębie Lubin w ostatniej minucie meczu zdobyło zwycięską bramkę i odskoczyło nam na cztery punkty. Śląsk ma bardzo dobrych zawodników, gra świetną piłkę, ale jest teraz „w dołku" i będzie grał pod jeszcze większą presją niż my.

    - Jak opisałbyś treningi u Tomasza Kafarskiego?
    - Nasze treningi są poukładane, wszystko jest przemyślane, trenerzy podchodzą do zajęć bardzo profesjonalnie. Widać też, że trener Kafarski ma bardzo dużą wiedzę i mimo młodego wieku jest już dobrym fachowcem - jego warsztat robi wrażenie. Przede wszystkim trener kładzie nacisk na szybką wymianę piłki i utrzymywanie się przy niej, stara się poprawić jakość naszych dograń do napastników i zwiększyć liczbę sytuacji, jakie sobie stwarzamy pod bramkę rywali. Pod tym kątem będzie się zmieniać nasza gra i na pewno przy tym trenerze w Cracovii będą wyniki.