Bartłomiej Dudzic: Z niecierpliwością czekamy na inaugurację

- Chcemy zacząć udanie rundę rewanżową, bo wiadomo, że cel mamy tylko jeden - awans. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na inauguracje rozgrywek - mówi napastnik Pasów.
- Liga zbliża się
wielkimi krokami. Za mniej niż dwa tygodnie czeka Was pierwszy mecz rundy
wiosennej. Jesteście już przy nim myślami?
- Tak, mamy jeszcze
dziesięć dni na przygotowania i skupiamy się na tym meczu. Chcemy zacząć udanie
rundę rewanżową, bo wiadomo, że cel mamy tylko jeden - awans.
- 3 marca czeka Was
jeszcze prezentacja drużyny przed rundą wiosenną.
- Ta prezentacja jest przygotowana
specjalnie dla naszych kibiców, a także dla tych młodych zawodników, którzy
dotąd nie mieli jeszcze okazji zagrać w Lidze. To bardzo fajna rzecz, choć
myślę, że każdy z chłopaków w drużynie myślami wybiega jednak dalej. Wszyscy z
niecierpliwością czekamy na inauguracje rozgrywek.
- Jak wspominasz
poprzedni mecz z Okocimskim? Bardziej zapadła Ci w pamięci bramka, zwycięstwo,
czy czerwona kartka?
- Najbardziej w pamięci zapadło mi
zwycięstwo i czerwona kartka. Pamiętam, że w pierwszej połowie mieliśmy duże
trudności, żeby przebić się przez ten blok defensywny Okocimskiego, a udało nam
się to dopiero w drugiej połowie. Zdajemy sobie sprawę, że tak też może
wyglądać nasz najbliższy mecz ligowy, że prawdopodobnie nasz rywal będzie grał
bardzo „głęboko", nastawi się na kontry.
- Lepiej grać ten
pierwszy mecz rundy wiosennej w roli faworyta - grając u siebie z drużyną z „dna
tabeli", która broni się dramatycznie przed spadkiem, czy może lepiej jest
zaczynać z zespołem środka tabeli?
- Na tym etapie
rozgrywek miejsce w tabeli nie ma już żadnego znaczenia, jeśli chodzi o tego
typu kalkulacje. My nie patrzymy na rywali, tylko na siebie i nie szukamy
dziury w całym. Zdajemy sobie sprawę z tego, że każdy mecz będzie bardzo trudną
przeprawą, a jednocześnie - że każdy mecz i każdy punkt będzie dla nas
arcyważny.