Boubacar Dialiba: Musimy szybko się podnieść

  • Wideo
08.08.2015
Boubacar Dialiba: Musimy szybko się podnieść
W przegranym 1:2 starciu z Piastem Gliwice, od pierwszej minuty na boisku pojawił się Boubacar Dialiba. Senegalczyk za zaufanie odwdzięczył się golem, ale opuścił boisko jeszcze przed decydującą dla losów spotkania drugą połową. Przeczytajcie co powiedział po zakończeniu meczu!

Mieliśmy szansę na pobicie klubowego rekordu. Przykro Ci, że się nie udało?

To jest piłka nożna i zawsze walczymy o tego rodzaju rekordy, tworzymy historię. Czasami to jest trudne - dziś było ciężko ze względu na pogodę, ale nie możemy tego wyniku zrzucać na aurę, bo Piast grał w tej samej. Oczywiście każdy z nas wiedział o co gramy i pewnie dlatego ta porażka boli bardziej.

Po długim czasie miałeś szansę wystąpić w pierwszym składzie i udało Ci się ją wykorzystać - zdobyłeś bramkę

Byłem bardzo szczęśliwy, że trener postawił na mnie. Chciałbym grać w każdym spotkaniu, bo po to się jest piłkarzem. Myślę, że już w meczu z Podbeskidziem pokazałem się z dobrej strony. Wygraliśmy i myślę, że trochę przekonałem do siebie trenera. Z jednej strony cieszę się z bramki, ale najważniejszy jest zespół, a ten gol nic nam nie dał.

Jak wyglądała atmosfera w szatni? Przegrywacie po raz pierwszy od długiego czasu. Dominował smutek?

Tak. W piłce nożnej możesz wygrywać każdy mecz, ale kiedy w końcu przegrasz nadchodzi czas refleksji - „jak to się stało?". Po meczu z Piastem wszyscy byliśmy zawiedzeni, także trener. Ważne, żeby szybko wrócić na tą drogę zwycięstw.

Już we wtorek mecz w Pucharze Polski z Dolcanem Ząbki. Liczysz na to, że i tym razem zasilisz wyjściową jedenastkę?

Oczywiście. W poniedziałek przejdę badania medyczne i jeśli wszystko będzie dobrze, bardzo chciałbym zagrać i wraz z drużyną pokazać, że porażka z Piastem była przypadkowa.

Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa