Byli piłkarze Cracovii przed meczem papieskim

  • Wideo
28.04.2014
Byli piłkarze Cracovii przed meczem papieskim
Już jutro na stadionie przy ulicy Kałuży zostanie rozegrany papieski mecz charytatywny, a dziś zawodnicy Cracovii sezonu 2004/2005 podzielili się z nami przemyśleniami na temat samego meczu, ich aktualnej formy oraz wizyty w Watykanie.

Już jutro na stadionie przy ulicy Kałuży zostanie rozegrany papieski mecz charytatywny, a dziś zawodnicy Cracovii sezonu 2004/2005 podzielili się z nami przemyśleniami na temat samego meczu, ich aktualnej formy oraz wizyty w Watykanie.

Byłego zawodnika Cracovii  Arkadiusza Barana, do występu w jutrzejszym meczu nie trzeba było długo namawiać - Zgoda była oczywista, szczytny cel i wspaniała okazja do spotkania z kolegami. O formę nie trzeba się martwić, bo ciągle jestem aktywny - zaznacza piłkarz występujący obecnie w Stali Rzeszów.

Piotr Giza - kolejna była gwiazda Cracovii z drużyny gości papieskiego meczu, nie chce oceniać szans na wygraną z obecnymi zawodnikami. Jak mówi - To nie sportowa rywalizacja  będzie się liczyć w meczu charytatywnym, a cel, czyli fundusze na rzecz chorych dzieci, okoliczności kanonizacja największego z kibiców Cracovii oraz spotkanie z dawno niewidzianymi, przyjaciółmi z boiska.

Niestety nie w pełnej formie, bo tuż  po urazie kostki jest Marek Citko, postara się jednak dać z siebie jutro wszystko dla dzieciaków i dla papieża - Cieszę się, że będę mógł wystąpić dla uczczenia pamięci Ojca Świętego - przyznał.

Wszyscy zawodnicy z wielkimi emocjami wspominają wizytę Cracovii w Watykanie. Zgodnie przyznają, że uściśnięcie dłoni Jana Pawła II i obecność na audiencji, to głębokie, osobiste, przeżycie zapierające dech w piersiach, którego nie zapomną do końca życia.