Po wygranej 1:0 z turecką Kasimpasą Spor Kulübü, trener Rafał Ulatowski pozwoli odpocząć tym piłkarzom, którzy grali w podstawowym składzie i da szansę pozostałym.

- Ci, którzy nie zagrali w środę, z pewnością wystąpią w sobotę. Do nich dojdą również ci, którzy nie rozegrali całego meczu - mówił po sparingu z Turkami trener Rafał Ulatowski.

W dzisiejszym meczu z całą pewnością nie wystąpi Saidi Ntibazonkiza, który co prawda dołączył już do zespołu, ale nie trenował przez ostatnie dni.

- Nacieszmy się nim na razie, miał dziś (w piątek – przyp.) indywidualny trening i jeżeli będzie dobrze wyglądał, to może zagra jakiś fragment we wtorkowym spotkaniu z NEC Nijmegen - przyznaje szkoleniowiec „Pasów”.

Ntibazonkiza przyjechał na zgrupowanie do Holandii prosto z Kenii, gdzie załatwiał sprawy wizowe. - Spędziłem dziś (w piątek – przyp.) jedenaście godzin w samolocie, teraz muszę spokojnie wejść w treningi, by nie nabawić się żadnej kontuzji - wyjaśnia.

Dzisiejszy przeciwnik Cracovii to drużyna występująca w Eerstedivisie, czyli odpowiedniku polskiej pierwszej ligi. - Słyszałem, że mają dobrą drużynę. Ten zespół grał w czołówce Eerstedivisie, jest poukładany, gra piłką - opisuje dzisiejszego przeciwnika pomocnik „Pasów”, Arkadiusz Radomski.

Dzisiejsze spotkanie rozegrane zostanie w Zuthpen, na terenie kompleksu treningowego, na którym ćwiczą piłkarze „Pasów”. Początek sparingu o godzinie 16.

DG