Cracovia jedzie na Legię

W ostatniej tegorocznej kolejce T-Mobile Ekstraklasy Cracovia zmierzy się z grającą w tym sezonie z powodzeniem w Lidze Europejskiej Legią Warszawa.
Legia od kilkunastu lat jest
liderem tabeli wszech czasów polskiej Ekstraklasy. Ten jeden z najbardziej
utytułowanych polskich klubów ma w swoim dorobku osiem mistrzostw kraju, czternaście
wygranych w Pucharze Polski i cztery w Superpucharze Polski, a także jeden
triumf w Pucharze Ligi.
Legioniści, jak wiadomo, co roku celują w tytuł mistrzowski i choć w tej walce wiedzie im się ze zmiennym szczęściem (ostatnie mistrzostwo w sezonie 2005/06), to nie sposób nie zauważyć, że Legia od dwudziestu lat nigdy nie wypadła na finiszu rozgrywek poza pierwszą piątkę ligi, sześciokrotnie będąc też wicemistrzem. Co za tym idzie - stołeczna drużyna praktycznie co roku notuje start w pucharach europejskich. Wprawdzie trudno o nawiązanie do sukcesów sprzed lat (półfinał i ćwierćfinał Pucharu Europy w latach 1970-71, ćwierćfinał Ligi Mistrzów w roku 1996, półfinał Pucharu Zdobywców Pucharów w 1991 roku, a także ćwierćfinał w roku 1965 i 1982), jednak corocznie Legia ma okazję pokazać się na arenie międzynarodowej. W tym roku warszawianie radzą sobie bardzo dobrze w rozgrywkach Ligi Europy, w których zapewnili sobie już awans do 1/16 rozgrywek, prezentując dojrzały i momentami dość efektowny futbol.
W zmaganiach ligowych Legia jest dla Cracovii od lat bardzo niewygodnym rywalem. Od powrotu do Ekstraklasy w roku 2004 Pasy zwyciężyły Legionistów tylko raz - 10 kwietnia 2005 roku przy ulicy Kałuży. W pozostałych czternastu spotkaniach padły cztery remisy i aż dziesięć razy wygrała Legii. Dość powiedzieć, że ostatni raz Cracovia wygrała mecz ligowy w przy Łazienkowskiej 17 czerwca 1951 roku, a więc ponad sześćdziesiąt lat temu.
Ogólny bilans meczów obydwu drużyn na najwyższym szczeblu rozgrywek również jest zdecydowanie korzystniejszy dla naszych najbliższych rywali: w pięćdziesięciu dziewięciu spotkaniach szesnaście razy wygrały Pasy, trzynaście razy podzielono się punktami, a Legia wygrywała trzydziestokrotnie. W Warszawie Cracovia wygrała z Legionistami tylko czterokrotnie, notując osiem remisów i siedemnaście porażek.
Miejmy nadzieję, że dziś ta statystyka ulegnie minimalnej poprawie i Pasy zdołają przywieźć z ostatniego w tym roku wyjazdu jakąś zdobycz punktową. W przypadku sensacyjnego zwycięstwa Cracovia na pewno zrównałaby się punktami z GKS-em Bełchatów, którzy przegrał swoje wczorajsze spotkanie, a być może minęłaby także ŁKS Łódź. Opuszczenie miejsca spadkowego byłoby znakomitym przedświątecznym prezentem dla kibiców, jak i zapewne dla samych piłkarzy Cracovii. O tym, czy będzie to możliwe przekonamy się już dzisiaj wieczorem.