Cracovia osłabiona przed meczem z Koroną
12.03.2010

Bez Mariusza Sachy i Alexandra Suvorova zagra Cracovia w sobotnim spotkaniu z Koroną Kielce. Pod znakiem zapytania stoi również występ kilku innych zawodników.
Na początku dzisiejszej konferencji prasowej trener Orest Lenczyk wrócił myślami do pierwszych spotkań w tym roku: z Legią Warszawa (1:2) i z Lechem Poznań (1:3). - Nie byliśmy faworytem w tych dwóch meczach, ale zrobiliśmy bardzo dużo, by nie być chłopcami do bicia - przyznaje szkoleniowiec.
Cracovia, choć w obu pojedynkach prowadziła 1:0, zakończyła te spotkania porażkami. - Po tym dwumeczu jestem przekonany, że mieliśmy szanse na zdobycie punktów. Były fragmenty, które pokazywały, że jest postęp w grze, ale widzieliśmy też błędy, które doprowadziły do porażek - kontynuuje trener Lenczyk.
Już jutro piłkarze „Pasów” będą mieli okazję do zdobycia pierwszych punktów w 2010 roku. Na stadionie Hutnika Kraków podejmą Koronę Kielce. - Trafiamy na drużynę, która wystartowała fantastycznie. A wygranie dwóch pierwszych spotkań dla zespołu, który był wliczony do tych, które mogą mieć problemy, to ogromny kapitał przed meczem z Cracovią - wyjaśnia trener Lenczyk.
Szkoleniowiec „Pasów” nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych: Mariusza Sachy i Alexandra Suvorova - Obaj mieli urazy po meczu w Poznaniu, ale wydawały się one niegroźne. Spodziewaliśmy się, że te kilka dni pomoże w zaleczeniu kontuzji. Wczorajsze badania USG pokazały jednak, że nie powinni wziąć udziału w najbliższym spotkaniu, by nie stracić ich na dłuższy okres - tłumaczy.
Niepewna jest też gra innych piłkarzy. - Pod znakiem zapytania stoi występ Barana. Występ Golińskiego i Cabaja jest możliwy, najbardziej prawdopodobny jest jednak chyba Pawlusińskiego - przyznaje trener. Wszyscy ci gracze (poza kontuzjowanym od dłuższego czasu Golińskim) narzekali na drobne urazy po spotkaniu z Lechem w Poznaniu. Do składu, po absencji za żółte kartki, wraca Łukasz Mierzejewski.
Wczoraj piłkarze Cracovii trenowali na stadionie Hutnika. - Pięć minut wcześniej spadł śnieg. W sobotę śniegu nie będzie, boisko nie będzie jednak łatwe, ale z pewnością nieporównywalnie lepsze od tego w Poznaniu - uważa trener Lenczyk, który we wtorek zaaplikował swoim podopiecznym testy szybkościowe i wydolnościowe.
- Potwierdziły one, że zawodnicy są dobrze przygotowani. Nie będę mówił, że bardzo dobrze, bo mógłbym się tak wypowiadać, gdyby można to było podeprzeć korzystnymi wynikami w dwóch poprzednich spotkaniach - wyjaśnia szkoleniowiec.
Na spotkaniu z dziennikarzami trener „Pasów” odniósł się również do przewidywanej taktyki na jutrzejsze spotkanie: - Nie chcemy zrobić huraoptymistycznego ataku. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zagramy z najsłabszą drużyną - przyznaje, po czym dodaje na koniec: - Zespół daje po sobie odczuć, że bardzo chce wygrać spotkanie z Koroną. Chodzi mi głównie o zaangażowanie na treningach.
Spotkanie Cracovia – Korona Kielce rozpocznie się o godzinie 14:45 (stadion Hutnika Kraków przy ulicy Ptaszyckiego 4).
DG
Cracovia, choć w obu pojedynkach prowadziła 1:0, zakończyła te spotkania porażkami. - Po tym dwumeczu jestem przekonany, że mieliśmy szanse na zdobycie punktów. Były fragmenty, które pokazywały, że jest postęp w grze, ale widzieliśmy też błędy, które doprowadziły do porażek - kontynuuje trener Lenczyk.
Już jutro piłkarze „Pasów” będą mieli okazję do zdobycia pierwszych punktów w 2010 roku. Na stadionie Hutnika Kraków podejmą Koronę Kielce. - Trafiamy na drużynę, która wystartowała fantastycznie. A wygranie dwóch pierwszych spotkań dla zespołu, który był wliczony do tych, które mogą mieć problemy, to ogromny kapitał przed meczem z Cracovią - wyjaśnia trener Lenczyk.
Szkoleniowiec „Pasów” nie będzie mógł skorzystać z usług kontuzjowanych: Mariusza Sachy i Alexandra Suvorova - Obaj mieli urazy po meczu w Poznaniu, ale wydawały się one niegroźne. Spodziewaliśmy się, że te kilka dni pomoże w zaleczeniu kontuzji. Wczorajsze badania USG pokazały jednak, że nie powinni wziąć udziału w najbliższym spotkaniu, by nie stracić ich na dłuższy okres - tłumaczy.
Niepewna jest też gra innych piłkarzy. - Pod znakiem zapytania stoi występ Barana. Występ Golińskiego i Cabaja jest możliwy, najbardziej prawdopodobny jest jednak chyba Pawlusińskiego - przyznaje trener. Wszyscy ci gracze (poza kontuzjowanym od dłuższego czasu Golińskim) narzekali na drobne urazy po spotkaniu z Lechem w Poznaniu. Do składu, po absencji za żółte kartki, wraca Łukasz Mierzejewski.
Wczoraj piłkarze Cracovii trenowali na stadionie Hutnika. - Pięć minut wcześniej spadł śnieg. W sobotę śniegu nie będzie, boisko nie będzie jednak łatwe, ale z pewnością nieporównywalnie lepsze od tego w Poznaniu - uważa trener Lenczyk, który we wtorek zaaplikował swoim podopiecznym testy szybkościowe i wydolnościowe.
- Potwierdziły one, że zawodnicy są dobrze przygotowani. Nie będę mówił, że bardzo dobrze, bo mógłbym się tak wypowiadać, gdyby można to było podeprzeć korzystnymi wynikami w dwóch poprzednich spotkaniach - wyjaśnia szkoleniowiec.
Na spotkaniu z dziennikarzami trener „Pasów” odniósł się również do przewidywanej taktyki na jutrzejsze spotkanie: - Nie chcemy zrobić huraoptymistycznego ataku. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zagramy z najsłabszą drużyną - przyznaje, po czym dodaje na koniec: - Zespół daje po sobie odczuć, że bardzo chce wygrać spotkanie z Koroną. Chodzi mi głównie o zaangażowanie na treningach.
Spotkanie Cracovia – Korona Kielce rozpocznie się o godzinie 14:45 (stadion Hutnika Kraków przy ulicy Ptaszyckiego 4).
DG