Pogoń Lwów istniała do 1939 roku, a więc do wybuchu Drugiej Wojny Światowej i do tego czasu była jedną z głównym sił polskiej piłkinożnej. Wystarczy wspomnieć o tym, że klub był pięciokrotnym mistrzem Polski (w tym raz w Nieoficjalnych Mistrzostwach Polski), trzykrotnie sięgnął również po tytuł wicemistrza.

Prężnie rozwijająca się legenda Pogoni została brutalnie zahamowana, a następnie zlikwidowana w 1939 roku. Od tego momentu klubu nie było na żadnej piłkarskiej mapie. Został reaktywowany dopiero po siedemdziesięciu latach, z inicjatywy polskiego konsula we Lwowie, Grzegorza Opalińskiego oraz Polaków mieszkających we Lwowie. Obecnie występuje w niższych ligach ukraińskich.

Organizatorem dzisiejszego spotkania jest Kopalnia Soli "Wieliczka". Trener Jurij Szatałow przyznaje, że tego typu mecz to ciekawa inicjatywa. - To spotkanie może być dobrą promocją Pogoni. Jeżeli jednak chodzi o przyszłość klubu, to z pewnością wiele zależy od władz Lwowa - uważa.

Co ciekawe, szkoleniowiec "Pasów" miał już okazję zmierzyć się z tym zespołem - było to jeszcze w czasach, gdy prowadził Polonię Bytom. - W lutym ubiegłego roku zagraliśmy razem w halowym turnieju w Bytomiu (Turniej Zapomnianych Mistrzów - przyp.) - wyjaśnia. Wtedy to Polonia rozgromiła Pogoń aż 6:1.

Spotkanie Cracovia - Pogoń Lwów zostanie rozegrane na stadionie Górnika przy ulicy Daniłowicza 6 w Wieliczce. Początek o godzinie 17:00. Wstęp wolny.

DG