Drużyna Cracovii przygotowuje się do rewanżowego meczu z KF Shkëndiją 79 Tetowo. Dzisiaj piłkarze wznowili trening, ćwicząc na siłowni.

W piątek tuż po powrocie ze Skopje zespół „Pasów" odbył w klubie trening - zawodnicy którzy zagrali w pierwszym meczu z KF Shkëndiją 79 Tetowo w większym wymiarze czasowym wzięli udział w zajęciach regeneracyjnych, a reszta w treningu wyrównawczym. Wczoraj drużyna dostała dzień wolnego, a dzisiaj rozpoczęła treningi, które mają przygotować ją do drugiego meczu w eliminacjach Ligi Europy ze Shkëndiją.

- Wczoraj chłopaki odpoczywały, a dzisiaj ćwiczą na siłowni w dwóch grupach. Chcieliśmy jeszcze wyjść na boisko, ale pogoda pokrzyżowała nam plany. Jutro rano będziemy trenować na stadionie, gdzie odbędzie się również sesja zdjęciowa do „Przeglądu Sportowego", którą musimy wykonać. We wtorek znów przyjdzie czas na zajęcia na obiekcie treningowym przy ulicy Wielickiej, a w środę czeka nas oficjalny przedmeczowy trening na stadionie, po którym wyjedziemy za zgrupowanie - opowiada o planach na najbliższe dni trener Cracovii Jacek Zieliński.

Szkoleniowiec „Pasów" wyjaśnia również, nad czym drużyna będzie pracować podczas nadchodzących treningów: - Zajęcia mają na celu wyeliminowanie błędów, które przydarzyły się nam w Skopje. Co więcej, będziemy musieli się już pomału przymierzać do składu, który wystąpi w najbliższy czwartek. Treningów nie jest za dużo, ale przynajmniej wiemy, czym mamy się zajmować.

Od piątku z drużyną trenuje Mateusz Szczepaniak, który w maju podpisał z naszym klubem umowę obowiązującą od 1 lipca tego roku. - Mateusz trenuje już z nami normalnie, ale wiadomo, że nie jest brany pod uwagę na czwartkowy mecz, ponieważ nie można go już zgłosić. Jeśli odrobimy straty i awansujemy do kolejnej rundy, będzie mógł już w niej wystąpić - mówi trener Jacek Zieliński.

W pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Europy Cracovia przegrała 0:2 z macedońską Shkëndiją, drużyna jest jednak zdeterminowana, by w nadchodzącym tygodniu odrobić straty. Już wiele razy w minionym sezonie własny stadion przy ulicy Józefa Kałuży 1 okazywał się być prawdziwą twierdzą „Pasów", liczymy więc na to, że podobnie będzie i w najbliższy czwartek, gdy o godzinie 20:00 rozpocznie się mecz rewanżowy między Cracovią a Shkëndiją.

AT