Cracovia zremisowała z Realem Balompedica

    25.01.2012
    Cracovia zremisowała z Realem Balompedica
    Piłkarze Cracovii zremisowali 1:1 (1:0) w sparingowym meczu z Realem Balompedica Linense, który występuje w hiszpańskiej III lidze. Jedyną bramkę dla Pasów zdobył w drugiej połowie Saidi Ntibazonkza.

    Od rana trwało zamieszanie ze spotkaniem, w którym przeciwnikiem miała być ekipa Dnipro Dniepropietrowsk. Trener ukraińskiej drużyny - Juande Ramos - który jest skonfliktowany z dyrektorem sportowym Dnipro - odmówił rozegrania meczu z Cracovią w ramach Football Impact Cup.

    Pasy musiały zatem szukać na prędce sparingpartnera. - Nie przyjechaliśmy tu na wakacje, tylko trenować i grać sparingi - mówił w środę rano trener Dariusz Pasieka. Około południa udało się znaleźć drużynę, z którą mecz sparingowy mógł dojść do skutku. Tą ekipą był Real Balompedica Linense, hiszpański trzecioligowiec.

    Trener Pasieka na to spotkanie wystawił nieco inny skład, niż na pierwszy mecz z Dynamo Tbilisi. Tak więc w bramce zagrał Szymon Gąsiński, w obronie pokazał się Krzysztof Nykiel, a na środku pomocy rozgrywał Sebastian Steblecki. Pierwsza połowa była toczona w szybkim tempie i zarówno Cracovia, jak i Real miały swoje okazje. Do siatki jako pierwsi trafili Hiszpanie, po rzucie karnym w 30. minucie. Pięć minut przed końcem pierwszej połowy także Cracovia miała okazję do wyrównania z 11 metrów, ale Vladimir Boljević nie zdołał pokonać bramakarza Realu, tak więc do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

    W drugiej połowie trener Pasieka dokonał aż siedmiu zmian i gra Pasów zaczęła się zazębiać. Po jednej ze składnych akcji celnym strzałem popisał się Saidi Ntibazonkiza, który w 67. minucie pokonał golkipera Realu, ustalając tym samym wynik spotkania na 1:1.

    - Drużyna z Linense jest w trakcie sezonu i to było widać po ich poczynaniach na boisku. Grali szybko i technnicznie, a muy nie ustrzegliśmy się kilku błędów. W drugiej połowie zrobiłem kilka zmian i nasz gra uległa poprawie - przyznał opiekun Pasów.

    - Podsumowując, był to bardzo pożyteczny sparing z punktu szkoleniowego, mamy materiał do przemyśleń. Dla mnie wynik takiego meczu jest nieistotny, ważne jest natomiast to, jak moi chłopcy wypełniali założenia taktyczne - dodał trener Pasieka.

    Z kontuzjowanych dotychczas zawodników, oprócz Szymona Gąsińskiego, w drugiej połowie na placu gry pojawił się Mateusz Bartczak. - Wciąż niezdolni do gry są Arek Radomski i Hesdey Suart, a Mateusz Bartczak czuje się już dobrze, dlatego dałem mu zagrać - przyznał szkoleniowiec Cracovii.

    Real Balompedica Linense - Cracovia 1:1 (1:0)

    Bramka dla Cracovii: Saidi Ntibazonkiza 67

    Cracovia: Gąsiński - Nykiel, Hosek (60. Bartczak), Nawotczyński (46. Żytko), Kosanović (46. Budziński) - Struna, Steblecki (46. Straus), Boljević (46. Szeliga), Visnakovs (60. Suvorov) - Szałachowski (46. Ntibazonkiza) - Van der Biezen.


    Tomasz Gawędzki