Vassiljev katem Cracovii. Jagiellonia znów lepsza

    30.10.2016
    Vassiljev katem Cracovii. Jagiellonia znów lepsza
    Po golu i dwóch asystach Kontantina Vassiljeva, piłkarze Jagiellonii już po raz drugi w tym sezonie tryumfują na stadionie Cracovii. Na trzy trafienia gości "Pasy" odpowiedziały jedynie skutecznie wykonanym przez Mateusza Cetnarskiego karnym.

    Sporo roszad w składzie „Pasów" przeprowadził przed tym spotkaniem Jacek Zieliński. Największą „ofiarą" przejścia na ustawienie 1-4-1-2-1-2 stał się tym samym Mateusz Cetnarski, który mecz z Jagiellonią rozpoczął na ławce rezerwowych.

    Aktywniej od początku prezentowali się goście, choć w pierwszym kwadransie nie mieliśmy okazję zobaczyć ani jednego strzału w światło bramki. Groźnie zrobiło się  w 19. Minucie, gdy po wrzutce z rzutu wolnego z pierwszej piłki na 10 metrze potężnie przymierzył Jacek Góralski. Uderzenie to było jednakże tyleż mocne, co bardzo niecelne. Chwilę później główkujący Fedor Cernych wycelował już perfekcyjnie, ale z okienka bramki płkę wybił Grzegorz Sandomierski, wysyłając tym samym zgłoszenie do parady kolejki. W odpowiedzi „petardę" z dystansu odpalił obserwowany z trybun przez trenera Nawałkę Damian Dąbrowski. Po jego uderzeniu z 35 metrów piłka minimalnie minęa dalszy słupek bramki Jagiellonii.

    Na gola, i to dla przyjezdnych, czekaliśmy do 40 minuty, gdy po kontrowersyjnej decyzji sędziego Marciniaka „Pasy" zostały ukarane potrójnie -karnym, a także żółtą kartką dla Čovilo, który tym samym nie będzie miał szansy zagrać za tydzień z Legią. Z 11 metrów celnie przymierzył najlepszy strzelec „Jagi" Konstantin Vassiljev. Okazję na wyrównanie pod koniec połowy zmarnował Krzysztof Piątek,  który przegrał pojedynek sam na sam z Marianem Kelemenem.

    Drugą połowę Cracovia rozpoczęła bez Vestenickyego i Deleu, a z Jendriškiem i Cetnarksim. I to właśnie ten ostatni, po 4 minutach od wznowienia dopisał się do listy strzelców z rzutu karnego. W polu karnym przez Kelemena wycięty został Marcin Budziński, a rezerwowy dziś „Cetnar" bez skrupułów wykonał „jedenastkę".

    W 65. minucie Jagiellonia znów mogła prowadzić, ale przed golem „Pasy" uchowała poprzeczka, obita przez Łukasza Burligę. Swego goście dopięli jednak  8 minut później - po niesamowitym podaniu Vassiljeva, prawą stroną obronie Cracovii „urwał się" Cernych, strzelając na 2:1 dla białostocczan. Próby z główki Jendriška (obroniona przez Kelemena) i Čovilo (w poprzeczkę) choć bliskie powodzenia nie dały wyrównania. W końcówce ponownie błysnął jednak Vassiljev . Po jego podaniu na 3:1 wynik ustalił Przemysław Frankowski.

    Kolejny mecz Cracovii w najbliższą sobotę w Warszawie, gdzie podopieczni sprawdzą formę Legii po meczu z Realem Madryt. Na stadion przy Józefa Kałuży wrócimy dopiero 25 listopada, kiedy to „Pasy" podejmą Bruk-Bet Termalicę Nieciecza.

    CRACOVIA - Jagiellonia Białystok 1:3 (0:1)

    40 Konstantin Vassiljev - k.  (0:1)

    49 Mateusz Cetnarski - k. (1:1)

    73 Fedor Cernych (1:2)

    90 Przemysław Frankowski (1:3)

    Skład Cracovii: Sandomierski - Brzyski (80 Wdowiak), Polczak, Malarczyk, Deleu-żk (46 Jendrišek), Dąbrowski, Čovilo, Wójcicki, Budziński, Piątek, Vestenicky (46 Cetnarski)

    Skład Jagielonii: Kelemen - Tomasik, Tomelin, Runje, Burliga-żk, Góralski, Romanczuk, Grzyb (70 Khomenchenovskyy), Vassiljev(90+1 Świderski), Frankowski, Černych (88 Szymański)

    Krzysztof Dąbrowa

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ