Damian Dąbrowski: W kadrze łatwiej przy Kałuży

  • Wywiady
26.02.2013
Damian Dąbrowski: W kadrze łatwiej przy Kałuży
Jest to fajna perspektywa: móc reprezentować Cracovię w reprezentacji Polski, a dodatkowo móc się pokazać naszym kibicom w koszulce w orłem na piersi. Na pewno będzie nam się łatwiej grało na naszym stadionie, który znamy od podszewki – mówi pomocnik Pasów.

Jest to fajna perspektywa: móc reprezentować Cracovię w reprezentacji Polski, a dodatkowo móc się pokazać naszym kibicom w koszulce w orłem na piersi. Na pewno będzie nam się łatwiej grało na naszym stadionie, który znamy od podszewki - mówi pomocnik Pasów.

- Znamy już skład reprezentacji młodzieżowej na najbliższe zgrupowanie. Wśród wybrańców trenera Dorny znalazłeś się także Ty wraz z Łukaszem Zejdlerem.
- Cieszę się bardzo z powołania, tym bardziej, że miałem ostatnio dłuższą przerwę od reprezentacji. Dodatkowo cieszę się, że jadę na konsultację z kolegą z drużyny, bo we dwójkę zawsze będzie raźniej. Chcemy już od pierwszego dnia zgrupowania pokazać się z jak najlepszej strony, by to powołanie nie było jednorazowym epizodem w kadrze trenera Dorny, ale byśmy dostali szansę występów w meczach eliminacyjnych. Dodatkowego smaczku dodaje temu fakt rozgrywania tych spotkań na naszym stadionie.

- Nowy trener Cię już na początku docenił. Ciężko będzie udowodnić przydatność?
- Już pierwsza konsultacja pokazuje, że jest spore grono kandydatów do gry w „młodzieżówce", a przecież trener nie powołał jeszcze zawodników z klubów zagranicznych. Nie będzie łatwo dostać się do kadry na mecze eliminacyjne, ale nikt nam niczego nie obiecuje za darmo. Każdy zawodnik wie, na co go stać i co może zaoferować trenerowi. Ja też znam swoje umiejętności i uważam, że są wystarczające, by zadomowić się w tej drużynie. To czy mi się uda zależy już tylko ode mnie.

- Czy pomogą Ci w tym przygotowania pod okiem trenera Stawowego?
- Każdy trener ma inne podejście do okresu przygotowawczego i trener Stawowy wraz ze swoim sztabem szkoleniowym również. To był mój pierwszy zimowy okres przygotowawczy przepracowany z trenerem Stawowym i uważam, że był on bardzo ciekawy, a jednocześnie bardzo wymagający. Przygotowania te były niezwykle bogate i sądzę, że w najbliższym czasie okaże się, że były też owocne. Sądzę, że sporo mi one pomogą w pozytywnym zaprezentowaniu się na zgrupowaniu kadry U-21.

- Czy raźniej Ci będzie z „Krecikiem" w tej kadrze?
- Na pewno tak, choć nie robiłoby mi problemu, gdybym jechał sam na kadrę. Na liście zawodników powołanych przez trenera Dornę jest kilku starych znajomych z poprzednich zgrupowań, w których brałem udział. Fajnie jest się z nimi znowu spotkać. Cieszę się jednak, że razem z Łukaszem mamy możliwość jechać na konsultację i liczę, że obaj będziemy mieli możliwość zagrać w meczach o stawkę. Życzę przy tym pozostałym kolegom z Cracovii, by również dostąpili zaszczytu powołań do reprezentacji, bo uważam, że jeszcze co najmniej kilku z nich zasługuje na nie.

- W czwartek zapadła decyzja, iż „młodzieżówka" wszystkie mecze „u siebie" rozegra na stadionie Cracovii. Dla Was dwóch to będzie dodatkowy bodziec.
- Tak jak wcześniej powiedziałem: to dodaje dodatkowego smaczku naszej rywalizacji o miejsce w kadrze młodzieżowej. Jest to fajna perspektywa: móc reprezentować Cracovię w reprezentacji Polski, a dodatkowo móc się pokazać naszym kibicom w koszulce w orłem na piersi. Na pewno będzie nam się łatwiej grało na naszym stadionie, który znamy od podszewki, ale jednocześnie będzie to dla nas większe wyzwanie by jak najlepiej wypaść w tych meczach.