Damian Dąbrowski: W kadrze łatwiej przy Kałuży

Jest to fajna perspektywa: móc reprezentować Cracovię w reprezentacji Polski, a dodatkowo móc się pokazać naszym kibicom w koszulce w orłem na piersi. Na pewno będzie nam się łatwiej grało na naszym stadionie, który znamy od podszewki - mówi pomocnik Pasów.
- Znamy już skład
reprezentacji młodzieżowej na najbliższe zgrupowanie. Wśród wybrańców trenera
Dorny znalazłeś się także Ty wraz z Łukaszem Zejdlerem.
- Cieszę się bardzo z
powołania, tym bardziej, że miałem ostatnio dłuższą przerwę od reprezentacji.
Dodatkowo cieszę się, że jadę na konsultację z kolegą z drużyny, bo we dwójkę
zawsze będzie raźniej. Chcemy już od pierwszego dnia zgrupowania pokazać się z
jak najlepszej strony, by to powołanie nie było jednorazowym epizodem w kadrze
trenera Dorny, ale byśmy dostali szansę występów w meczach eliminacyjnych.
Dodatkowego smaczku dodaje temu fakt rozgrywania tych spotkań na naszym
stadionie.
- Nowy trener Cię już
na początku docenił. Ciężko będzie udowodnić przydatność?
- Już pierwsza konsultacja
pokazuje, że jest spore grono kandydatów do gry w „młodzieżówce", a przecież
trener nie powołał jeszcze zawodników z klubów zagranicznych. Nie będzie łatwo
dostać się do kadry na mecze eliminacyjne, ale nikt nam niczego nie obiecuje za
darmo. Każdy zawodnik wie, na co go stać i co może zaoferować trenerowi. Ja też
znam swoje umiejętności i uważam, że są wystarczające, by zadomowić się w tej
drużynie. To czy mi się uda zależy już tylko ode mnie.
- Czy pomogą Ci w tym
przygotowania pod okiem trenera Stawowego?
- Każdy trener ma inne
podejście do okresu przygotowawczego i trener Stawowy wraz ze swoim sztabem
szkoleniowym również. To był mój pierwszy zimowy okres przygotowawczy
przepracowany z trenerem Stawowym i uważam, że był on bardzo ciekawy, a
jednocześnie bardzo wymagający. Przygotowania te były niezwykle bogate i sądzę,
że w najbliższym czasie okaże się, że były też owocne. Sądzę, że sporo mi one pomogą
w pozytywnym zaprezentowaniu się na zgrupowaniu kadry U-21.
- Czy raźniej Ci
będzie z „Krecikiem" w tej kadrze?
- Na pewno tak, choć
nie robiłoby mi problemu, gdybym jechał sam na kadrę. Na liście zawodników
powołanych przez trenera Dornę jest kilku starych znajomych z poprzednich
zgrupowań, w których brałem udział. Fajnie jest się z nimi znowu spotkać.
Cieszę się jednak, że razem z Łukaszem mamy możliwość jechać na konsultację i
liczę, że obaj będziemy mieli możliwość zagrać w meczach o stawkę. Życzę przy
tym pozostałym kolegom z Cracovii, by również dostąpili zaszczytu powołań do
reprezentacji, bo uważam, że jeszcze co najmniej kilku z nich zasługuje na nie.
- W czwartek zapadła
decyzja, iż „młodzieżówka" wszystkie mecze „u siebie" rozegra na stadionie
Cracovii. Dla Was dwóch to będzie dodatkowy bodziec.
- Tak jak wcześniej
powiedziałem: to dodaje dodatkowego smaczku naszej rywalizacji o miejsce w
kadrze młodzieżowej. Jest to fajna perspektywa: móc reprezentować Cracovię w
reprezentacji Polski, a dodatkowo móc się pokazać naszym kibicom w koszulce w
orłem na piersi. Na pewno będzie nam się łatwiej grało na naszym stadionie,
który znamy od podszewki, ale jednocześnie będzie to dla nas większe wyzwanie
by jak najlepiej wypaść w tych meczach.