Dariusz Pasieka: Dynamo Kijów to rywal wysokiej klasy

- Dynamo piłkarsko było od nas po prostu lepsze, zaprezentowali dużą jakość w grze, a zwłaszcza w ofensywie. Do tego byli zabójczo skuteczni: oddali 10 strzałów i zdobyli 7 bramek. Zaskoczyło mnie to, że tak poważnie podeszli do tego meczu, wykazali się ogromnym profesjonalizmem, bo przecież mogli wystawić rezerwy, a tego nie zrobili - przyznaje trener Pasieka.
- Mecz mógł się ułożyć zgoła odmiennie, bo w pierwszych pięciu minutach mieliśmy swoje okazje i mogliśmy zacząć od prowadzenia 2:0. Tak się jedank nie stało, potem popełniliśmy kilka błędów i straciliśmy szybko dwa gole - analizuje opiekun Pasów.
- Dynamo to rywal o uznanej klasie i marce, który bezlitośnie wykorzystał nasze błędy. Poza tym w poczynaniach mojej drużyny było widać, że zmęczenie zgrupowaniem jest duże. Zobaczyliśmy, w jakim jesteśmy miejscu. Może gdyby rywal był słabszy, to nie wykorzystałby wszystkich naszych błędów, ale przy klasie Dynama nie mogło być o tym mowy - przyznał Pasieka.
W spotkaniu z Dynamem zagrali wreszcie kontuzjowani do tej pory Arkadiusz Radomski i Hesdey Suart. Dla Holendra był to pierwszy mecz od sierpniowej ligowej potyczki z Legią w Krakowie. - Arek i Hesdey do tej pory tylko trenowali, ale przyszedł w końcu czas, że już nic im nie dolegało i mogłem ich spokojnie wystawić do gry. Po meczu jest z nimi wszystko w porządku i mam nadzieję, że będę już mógł z nich normalnie korzystać w czasie meczów - zakończył trener Pasieka.
Cracovia kończy już swoje pierwsze zgrupowanie zagraniczne. Piłkarze w niedzielę rano odbędą jeszcze jeden trenieng o 9:00, a następnie spakują się i udadzą w drogę powrotną do Polski.
Tomasz Gawędzki