Dariusz Pasieka: Każdy chciałby zagrać z Dynamem Kijów

- Gdy się widzi, że na boisku obok trenuje Dynamo Kijów - zespół, który w kadrze ma tutaj trzydziestu zawodników, w tym także i takich o bardzo znanych nazwiskach, to bardzo chciałoby się z nimi zmierzyć. Jest to bardzo mocna drużyna z doświadczeniem z Ligi Mistrzów i Ligi Europy - mówi trener Cracovii przed rozpoczęciem zmagań w Football Impact Cup.
- Panie
trenerze, jak przebiegła podróż?
- Bez najmniejszego
problemu. Punktualnie odlecieliśmy z lotniska, na miejscu też zjawiliśmy się o
zaplanowanej porze. Nikt się po drodze nie zgubił, a i wszystkie bagaże dotarły
na miejsce i na czas. Oczywiście podróż dała się trochę odczuć, ale to
zrozumiałe ze względu na odległość jaką pokonaliśmy oraz czas jaki został na
nią przeznaczony.
- Jakie warunki
zastaliście na miejscu? Jaka panuje pogoda?
- Wszystko jest ok,
ale nie mogło być inaczej. Znałem ten obiekt już wcześniej, wiec wiedziałem
czego się spodziewać. Hotel ma wysoki standard tak jak i boiska, które są dla
Nas przeznaczone. Odnowę biologiczną mamy w hotelu, a i pogoda nam dopisuje. W
tej chwili, około godziny 14, temperatura wynosi 18 stopni i świeci słońce. Nie
ma praktycznie żadnej chmurki na niebie. Warunki idealne do treningu. Gdyby nie
to, że tu przyjechaliśmy ciężko pracować, to można by powiedzieć, że to miejsce
i czas idealne do wypoczynku. Teraz siedzę na tarasie i w ciepłych promieniach
słonecznych i piję poobiednią kawę. Wiele osób oddałoby pewnie wiele, by teraz
być na naszym miejscu. (śmiech)
- W pełni
realizuje Pan plan przygotowań? Nic nie zakłóca Panu mikrocyklu treningowego?
- Wszystko przebiega
według tego, co sobie zaplanowałem. Tak jak wspomniałem, znałem to miejsce
wcześniej, więc nic mnie nie może zaskoczyć, a co dopiero przeszkodzić w
wykonaniu tego co sobie założyliśmy. Trenujemy dwa razy dziennie, na dobrze
przygotowanych boiskach. Oczywiście nakłada sie już pewne zmęczenie, wynikające
z tego, że już dwa tygodnie ciężko trenujemy. Jednak każdy sobie zdaje, w jakim
okresie treningowym jesteśmy i nikt nie narzeka. Nakłada się już lekkie
zmęczenie, ale monitorujemy to na bieżąco, by obciążenia treningowe były pod
kontrolą.
- Czy wszyscy
zawodnicy trenują już z pełnym obciążeniem?
- Wszyscy zawodnicy
trenują już z drużyną. Saidi, Visnakovs i Suvorov także, choć oczywiście
jeszcze odpowiednio dozujemy im stopień obciążeń w zależności od rodzaju
treningu i ćwiczeń. Także Arek Radomski trenuje już z drużyną, choć w jego
przypadku można powiedzieć, iż trenuje na 80%. Sądzę jednak, że od przyszłego
tygodnia wszyscy będą już ćwiczyć na 100%, z pełnym obciążeniem. Najważniejsze,
że wszyscy są zdrowi, nikt nie narzeka na żadne urazy. Jedynie Abubakar lekko
narzekał na zmęczenie fizyczne, ale jest to zrozumiałe, bo dołączył do nas
będąc na innym etapie przygotowań. Wszyscy zawodnicy są brani pod uwagę pod
kątem zbliżających się meczów sparingowych.
- Pierwszy mecz
z Diamo Tbilisi został niespodziewanie przełożony z dzisiejszego wieczoru na
poniedziałkowe popołudnie. Czym to było spowodowane i czy bardzo zaburzyło to
Panu tok przygotowań?
- Organizatorzy
zapytali się czy nie mielibyśmy nic przeciwko tej zmianie, bo chcieli zmienić
lekko program turnieju. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, więc od razu wyraziłem
zgodę. Nie ma z tym żadnego problemu. Jeszcze nie wiem, kto wybiegnie w
podstawowej „jedenastce", ale na pewno każdy z zawodników dostanie szanse
zaprezentowania się. Chcę by wszyscy grali jak najwięcej. Gdybym dysponował
pełnymi dwoma składami, to zagralibyśmy dwoma jedenastkami, jedna pierwsze 45
minut, druga drugie. Niestety nie ma tylu zawodników, więc niektórzy zagrają
dłużej. Nie mamy w tej chwili zbyt dużo nowych twarzy, więc nie muszę
kombinować przy ustalaniu składu.
- Jak prezentują się najmłodsi w kadrze
Sebastian Steblecki i Damian Drzewiecki?
- Trenują bardzo
solidnie. Dla nich jest to nowa sytuacja, ale widać ich bardzo duże
zaangażowanie w trening. Bardzo się cieszę z takiej postawy.
- Z kim chciałby
Pan jeszcze zagrać sparing z drużyn uczestniczących w turnieju?
- Gdy się widzi, że na
boisku obok trenuje Dynamo Kijów - zespół, który w kadrze ma tutaj trzydziestu
zawodników, w tym także i takich o bardzo znanych nazwiskach, to bardzo
chciałoby się z nimi zmierzyć. Jest to bardzo mocna drużyna z doświadczeniem z
Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Nie jest to jednak tylko zależne od naszej postawy
lub ich wyników. Zresztą każdy z zespołów marzy by spotkać się właśnie z nimi.
Uważam jednak, że wszystkie zespoły, występujące w tutejszym turnieju
prezentują wysoki poziom - są bardzo silne i każdy sparing przyniesie zarówno
mnie jak i samym piłkarzom informacje potrzebne do jak najlepszego
przygotowania się do rozgrywek ligowych. Zawodnikom bardzo potrzebne są mecze z
poważnymi przeciwnikami, a takich mamy tu zapewnionych.