Dawid Rupa przed sezonem dołączył do pierwszej drużyny. Nadal jednak nie zadebiutował w barwach Pasów w Ekstraklasie. Tymczasem dobrze prezentuje się w spotkaniach Młodej Cracovii, gdzie zdobył już 5 bramek.

Czujesz się bardziej zawodnikiem Młodej Ekstraklasy czy pierwszej drużyny?

- Ciężko powiedzieć. Gdzie mnie potrzeba tam gram. Tak jak trener zdecyduje tak trzeba się dostosować.

Myślisz, że otrzymasz szansę na debiut w Ekstraklasie?

- Też ciężko mi powiedzieć. To także zależy tylko do trenera. Mi pozostaje ostro pracować na treningach, robić swoje. Czekam na swoją szansę.

Tymczasem po meczach Młodej Ekstraklasy zbierasz bardzo pochlebne recenzje.

- Z pewnością to mi daje jakieś nadzieje. Jestem zadowolony, że tak się to wszystko układa. Pozostaje mi tylko czekać.

Co takiego zmienił trener Łach, że po słabszym początku notujecie serię trzech kolejnych zwycięstw?

- Trudne pytanie. Myślę, że po zwycięstwie nad Zagłębiem Lubin trochę zmieniła się nasza mentalność. Przecież ten zespół był dwukrotnie mistrzem rozgrywek Młodej Ekstraklasy. Uwierzyliśmy wszyscy w swoje siły i to teraz procentuje.

Zdobyłeś bramkę w Łodzi, a były jeszcze dwa uderzenia w słupek.

- Tak, zgadza się. Prześladował mnie pech i skończyło się niestety albo stety  na jednej bramce.

Czyli pozostało ci poprawić skuteczność i zadebiutować w Ekstraklasie.

- Taką mam nadzieję.

Rozmawiał PU