W odmiennych nastrojach byli po meczu szkoleniowcy obu zespołów. Śląsk po dwóch ligowych porażkach z rzędu wraca do Wrocławia bogatszy o 3 punkty. Cracovia po 7 kolejkach T-Mobile Ekstraklasy nadal pozostaje bez zwycięstwa.

Orest Lenczyk: Obydwie drużyny po ostatnich meczach znalazły się w miejscu nieciekawym. Bardzo nam zależało, żeby tu osiągnąć dobry wynik. Muszę przyznać, że był to trudny mecz mentalnie, fizycznie czy psychofizycznie. Mimo wszystko uważam, że Śląsk wygrał zasłużenie. Patrząc na to jak obie drużyny stwarzały sobie sytuacje czy oddawały strzały w kierunku bramki to świadczyło to o tym, że nie wiedzą jak to zrobić aby bramka padła. Obie drużyny miały kłopoty z oddaniem celnego strzału z dalszej odległości. Graliśmy tak jak graliśmy. Trudne momenty przetrzymaliśmy, a kiedy nadarzyła się dogodna okazja przeprowadziliśmy atak zdobywając bramkę. Gdybyśmy byli w dyspozycji z przed 3 czy 4 tygodni pewnie byłby to mecz łatwiejszy dla nas. Wywalczyli moi zawodnicy dziś to zwycięstwo.

Jurij Szatałow: Komentarz do tego meczu będzie gdzieś z boku. Trzeba się zastanowić nad tą sytuacją. Dam sobie parę dni zastanowienia nad moją obecnością w Cracovii bo trzeba coś zmienić. Muszę ocenić naszą sytuację dogłębnie bo jest mi wstyd przed naszymi kibicami i sympatykami.