Filip z dubletem, punkt wyrwany w końcówce

Cracovia zremisowała 2:2 z Lechią Gdańsk w meczu 3. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Pasy dwukrotnie odrabiały straty, a dublet ustrzelił Filip Stojilković.
Trener Luka Elsner trzeci raz z rzędu zdecydował się na tę samą wyjściową jedenastkę, a jedyną zmianą kadrową w porównaniu do poprzedniego spotkania była obecność Dijona Kameriego, który zasiadł na ławce rezerwowych.
Sam mecz mogliśmy zacząć w najlepszy z możliwych sposobów, kiedy Ajdin Hasić wykonał znakomite cięte podanie w kierunku Davida Olafssona, a ten uderzył bez zastanowienia, niestety tylko w boczną siatkę. To zemściło się kilka minut później, kiedy nieporozumienie w obronie Pasów wykorzystał najlepszy strzelec Lechii Tomas Bobcek, z bliska pokonując Henricha Ravasa.
Nasz zespół szybko ruszył do odrabiania strat, szukając swoich szans rozszerzaniem gry na obu skrzydłach. Niezłe dośrodkowania nie przynosiły jednak specjalnie skutku, bo albo strzały lądowały obok bramki jak po próbie Martina Mincheva, albo obrońcy Lechii czujnie uprzedzali naszych zawodników w ostatnim momencie. W 36. minucie nie uprzedzili jednak Filipa Stojilkovicia. Snajper Pasów skutecznie wyczuł intencję jednego z rywali i wykorzystał jego zbyt krótkie podanie, w piękny sposób lobując wychodzącego z bramki Szymona Weiraucha. Kilka minut później mogliśmy prowadzić, ale strzał Mikkela Maigaarda z rzutu wolnego przeleciał tuż koło słupka. Na sam koniec pierwszej części gry dużego stracha napędził nam z kolei Ivan Zhelizko, kiedy jego mocny strzał z dystansu wylądował na spojeniu bramki Ravasa.
Po zmianie stron błyskawicznie mieliśmy bardzo dobrą okazję do zdobycia gola, co niestety ponownie zemściło się po chwili, kiedy kapitalnym strzałem z dystansu ponowne prowadzenie gościom dał Ivan Zhelizko. Znów trzeba było więc gonić wynik. Niedługo po tym trafieniu w poprzeczkę po strzale głową trafił Gustav Henriksson, a dobitkę Otara Kakabadze kapitalnie obronił Weirauch. Kakabadze swój cel osiągnął w doliczonym czasie gry, kiedy najpierw nawinął rywala, a następnie posłał idealne dośrodkowanie do Stojilkovicia, który z kilku metrów skompletował dublet! Pasy szukały jeszcze zwycięskiego gola, ale na niego zabrakło już czasu.
Przed nami teraz wyjazd do Białegostoku, gdzie nasz zespół będzie wspierać duża grupa wyjazdowiczów, a cel będzie taki jak zwykle – komplet punktów!
PKO BP Ekstraklasa | 3. kolejka
Cracovia 2:2 (1:1) Lechia Gdańsk
gole:
0:1 9’ Bobcek
1:1 36’ Stojilković
1:2 54’ Zhelizko
2:2 90’ Stojilković
kartki: Henriksson, Olafsson, Kakabadze – Diaczuk, Olsson
---
Cracovia: Ravas, Kakabadze ©, Piła, Henriksson (81’ Perković), Wójcik, Olafsson (63’ Biedrzycki), Maigaard, Al-Ammari (63’ Kameri), Hasić (41’ Praszelik), Minchev (63’ Bzdyl), Stojilković
rezerwowi: Madejski, Cymerys, Skovgaard, Jugas, Janasik, Knap
trener: Luka Elsner
---
Lechia: Weirauch, Vojtko, Olsson, Diaczuk, Jaunzems, Zhelizko, Kapić © (80’ Neugebauer), Sezonienko (75’ Wójtowicz), Mena, Viunnyk, Bobcek (90’ Kurminowski)
rezerwowi: Gutowski, Wendt, Tsarenko, Głogowski, Kałahur, Allah Awad
trener: John Carver
---
sędzia: Mateusz Piszczelok
frekwencja: 13 388