W dzień zaduszny, zmierzymy się po południu na stadionie przy ul. Kałuży z Zagłębiem Lubin w meczu 1/16 Finału Fortuna Pucharu Polski. Po październiku bez zwycięstwa w meczu o stawkę, podopieczni Jacka Zielińskiego będą chcieli znacznie lepiej zacząć nowy miesiąc.

Zanim wspomnimy o niedawnych starciach ligowych obu ekip, warto przypomnieć o tym, jakich rywali musiały pokonać drużyny Pasów i Miedziowych, by dotrzeć do obecnej rundy "Pucharu Tysiąca Drużyn". Zespół pod wodzą Jacka Zielińskiego zwyciężył z pierwszoligowym Górnikiem Łęczna, 4-3. Dwukrotnie gole dla Cracovii padły wskutek trafień samobójczych, natomiast do właściwej bramki trafili Takuto Oshima i Jani Atanasov. Zagłębie Lubin musiało zaś mierzyć się z trzecioligowym Sokołem Kleczew. Starcie to potrwało 120 minut, a podopieczni Waldemara Fornalika dopiero po dogrywce pokonali swoich przeciwników, 3-2. Bramkarza klubu z Kleczewa pokonywali Tornike Gaprindashvili, Marek Mróz i Juan Muñoz.

Ostatni weekend w nieco lepszych humorach mogli spędzić piłkarze Cracovii. Zremisowali oni bowiem w rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy z Lechem Poznań. Po trafieniu Kristoffera Veldego, w końcówce gola na wagę punktu strzelił Virgil Ghiță. Klub z Lubina musiał zaś na swoim obiekcie uznać wyższość Radomiaka Radom. Na 2 gole Ediego Semedo i jedno trafienie Pedro Henrique, odpowiedzieć zdołali dwaj byli piłkarze Pasów: Damian Dąbrowski i Mateusz Wdowiak.

Ekipy Cracovii i Zagłębia spotkały się już ze sobą w obecnym sezonie. W sierpniu w rozgrywkach najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, górą były Pasy dzięki dubletowi Patryka Makucha. Honorowa bramka była zaś dziełem Kacpra Chodyny, który w doliczonym czasie gry wykorzystał rzut karny.

Łącznie, Pasy i Miedziowi zmierzyły się ze sobą 41-krotnie (37 meczów w Ekstraklasie, 2 w dawnej II Lidze i 2 w Pucharze Polski). Częściej, bo 15 razy zwyciężali piłkarze Cracovii, zaś po 13 razy doszło do remisów i zwycięstw Zagłębia.

Warto pamiętać, iż Szkoleniowiec Pasów nadal nie będzie mógł skorzystać z Michała Rakoczego. Młody pomocnik Cracovii musi jeszcze odcierpieć 4 mecze pauzy wskutek kary za zachowanie w zeszłorocznym meczu Fortuna Pucharu Polski przeciwko Resovii.

Pierwszy gwizdek Karola Arysa ze Szczecina wybrzmi o godzinie 15:00. Wejściówki na czwartkowy mecz wciąż można kupować [W TYM MIEJSCU]. Mecz będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport i w usłudze Polsat Box Go. Dla osób, które nie będą mogły pojawić się na naszym obiekcie, przygotowaliśmy relację tekstową "na żywo", którą będzie można śledzić na pasiastej stronie internetowej.