Górnik Łęczna - Cracovia (dwugłos trenerski)

Jacek Zieliński (Cracovia): - Humory nie są najlepsze. Zagraliśmy bardzo słaby mecz, bodaj najgorszy w naszym wykonaniu za mojej kadencji. Taki dzień też kiedyś musiał przyjść, choć szkoda, bo ostatnio szliśmy w górę tabeli. Już początek meczu pokazał, że źle weszliśmy w to spotkanie. Musimy teraz wyciągnąć wnioski i odrobić ze Śląskiem to, co straciliśmy w Łęcznej. Ta porażka jest zasłużona. Czy wtorkowy mecz pucharowy z Zagłębiem mógł mieć jakiś wpływ? Nie ma żadnego wytłumaczenia, na całym świecie gra się co trzy dni.
Jurij Szatałow (Górnik): - Spodziewałem się takiego meczu, w którym przewagę optyczną będzie miał przeciwnik. Cracovia ma potężne umiejętności piłkarskie, więc trzeba było wymyślić coś innego. Nastawiliśmy się na grę z kontry, stworzyliśmy kilka klarownych sytuacji i jedna z nich zakończyła się naszym powodzeniem. Dyscyplina w grze defensywnej była dziś na wysokim poziomie.