Po sześciu meczach bez zwycięswa, Cracovia przystępowała do spotkania z Zagłębiem Lubin z jednym celem - zdobyciem 3 punktów. O tym, że łatwo nie będzie, "Pasy" przekonały się w tym sezonie już dwukrotnie przegrywając z KGHM Zagłębiem Lubin. Dwa razy przegraliśmy, ale daje nam to dodatkową motywację i chęć przełamania się - zapowiadał przed meczem trener Jacek Zieliński.

Ze względu na kartki szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług Marcina Budzińskiego, a ze względów sportowych na ławce usiadł Piotr Polczak. Swoją szansę od pierwszej minuty otrzymali natomiast Mateusz Wdowiak i Tomas Vestenický, czyli zawodnicy, którzy wyjątkowo dobrze zaprezentowali się w Gliwicach.

Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że łatwi nie będzie - w 7. minucie po główce Woźniaka piłkę nad poprzeczkę sparował Sandomierski. W odpowiedzi 9 minut później z bliska niecelnie główkował Čovilo. W pierwszej części "Miro" jeszcze nie raz udowodnił, że w powietrzu robi różnicę, ale bramek z tego tytułu nie zobaczyliśmy. Swojej okazji nie wykorzystał także Wdowiak, gdy w 28. minucie urwał się się obronie wykonując sprint lewym skrzydłem.

Druga połowa nie zapowiadała prowadzenia Pasów. W 60 minucie po oblężeniu bramki przez Zagłębie, z kontrą lewym skrzydłem popędził niezawodny Bartosz Kapustka. Młody reprezentant Polski odegrał an 16 metr do Jendriska, a ten przygotował strzał i odpalił... wprost w nieprzepisowo wyciągnięta rękę Rakowskiego. Sędzia Stefański nie miał wątpliwości i po chwili do rzutu karnego podszedł pełniący obowiązki kapitana Mateusz Cetnarski. Po podręcznikowym wykonaniu "jedenastki", Cracovia wyszła na prowadzenie 1:0.

Rywale nie stracili jednak nadziei na wywiezienie z Krakowa dogodnego rezultatu. Po strzałach Starzyńskiego i Piątka, mocno nagimnastykować musiał się Sandomierski. W odpowiedzi w 83 minucie, po samotnym rajdzie uderzał Vestenický, ale Polaček nie miał większych kłopotów ze złapaniem futbolówki.

W końcówce rywale nie potrafili zagrozić naszej bramce i to mimo aż 5 minut doliczonego czasu gry. Ostatecznie Cracovia wygrała 1:0 i ci najmniej do późnych godzin wieczornych zostanie na podium Ekstraklasy!

Cracovia - Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)

62 Mateusz Cetnarski (k.) - (1:0)

Skład Cracovii: Sandomierski - Wójcicki (58 Deleu), Bejan, Wołąkiewicz, Jaroszyński, Kapustka, Čovilo, Wdowiak (65 Zjawiński), Cetnarski (86 Diabang), Jendrišek, Vestenický

Skład Zagłębia: Polaček - Cotra, Zbozień, Guldan, Dąbrowski (80 Papadopoulos), Rakowski-żk, Kubicki, Janoszka (63 Luiz Carlos), Piątek, Starzyński, Woźniak(85 Błąd)

Krzysztof Dąbrowa