Grzegorz Sandomierski: Nie ma mowy o traktowaniu tego meczu jak każdy inny

- Można zdobyć tylko albo aż trzy punty, jeśli chodzi o tabelę, ale w tym samym czasie można zdobyć coś więcej w oczach kibiców - mówi przed Wielkimi Derbami Krakowa Grzegorz Sandomierski.
- W listopadzie zeszłego roku zagrałeś w swoich pierwszych derbach Krakowa. Jakie były twoje wrażenia po tym meczu, w którym Cracovia sięgnęła po wyjazdowe zwycięstwo?
- Oczywiście bardzo dobre, ponieważ wygraliśmy ten mecz, a to było dla nas najważniejsze. Było to dla nas trudne spotkanie wyjazdowe. Mam fajne wspomnienia z tego meczu, mam nadzieję, że teraz uda się powtórzyć wygraną.
- Będziesz miał okazję zagrać po raz pierwszy w derbach przed własną publicznością. Będzie to w pewien sposób wyjątkowy dzień dla ciebie?
- Na pewno tak, staram się jednak podchodzić do tego bardzo spokojnie. Wiadomo, że to są derby, ważne wydarzenie dla całego Krakowa, nie ma mowy o traktowaniu tego meczu jak każdy inny, ale trzeba podejść do niego z dużym spokojem. Musimy zrobić swoje na boisku, nie skupiamy się na otoczce, tylko na grze.
- Często mówi się, że derby to najważniejszy mecz sezonu.
- Na pewno nie jest to zwykły mecz. W nim też można zdobyć tylko albo aż trzy punty, jeśli chodzi o tabelę, ale w tym samym czasie można zdobyć coś więcej w oczach kibiców. Staramy się nie nakręcać wielce na to spotkanie, żeby nie przepompować balonika.
- Zwycięstwo w takim meczu bardzo by was pewnie podbudowało?
- Oczywiście! Każde zwycięstwo buduje zespół i pcha zespół do przodu. Jak na razie mieliśmy mocno szarpany początek sezonu, więc chcielibyśmy ustabilizować formę. Meczem z Wisłą chcielibyśmy rozpocząć umanianie swojej pozycji w pierwszej ósemce.
AT