Hokeiści „Pasów” w komplecie
25.05.2010

Trener Rudolf Rohaček ma już do swojej dyspozycji wszystkich aktualnych hokeistów Comarch Cracovii. Wczoraj, po dwóch tygodniach dodatkowego czasu wolnego, treningi wznowili kadrowicze.
Do trenujących dołączyli: Jarosław Kłys, Leszek Laszkiewicz, Mikołaj Łopuski, Grzegorz Pasiut i Patryk Wajda.
Wicemistrzowie Polski ćwiczyli wczoraj dwukrotnie. - Tak będzie aż do 9 lipca - wyjaśnia czeski szkoleniowiec „Pasów”. - Będziemy pracowali nad kondycją, nad wzmacnianiem mięśni. Dużo też strzelamy - dodaje.
Jak na razie drużyna trenuje i trenowała będzie systemem poniedziałek-piątek z weekendem przeznaczonym na odpoczynek. W miarę rozwoju okresu przygotowawczego cykl ten ulegnie jednak modyfikacji. - W późniejszym okresie nasza praca wyglądała będzie tak: dwa dni treningu, dzień wolny, dwa dni treningu, dzień wolny i tak dalej - tłumaczy Rohaček.
Drużyna intensywne treningi przerwie 9 lipca, kiedy to uda się na dwutygodniowy urlop. - Zaraz po powrocie będziemy chcieli rozpocząć zajęcia na lodzie - przyznaje szkoleniowiec.
W zespole, odpukać, nikt nie narzeka na kontuzje. Wczoraj w zajęciach nie uczestniczył jedynie Tomasz Landowski, który zmaga się z grypą żołądkową. - To kwestia dwóch, trzech dni, by powrócił do do treningu - mówi Krzysztof Kozdronkiewicz, masażysta Comarch Cracovii.
DG
Wicemistrzowie Polski ćwiczyli wczoraj dwukrotnie. - Tak będzie aż do 9 lipca - wyjaśnia czeski szkoleniowiec „Pasów”. - Będziemy pracowali nad kondycją, nad wzmacnianiem mięśni. Dużo też strzelamy - dodaje.
Jak na razie drużyna trenuje i trenowała będzie systemem poniedziałek-piątek z weekendem przeznaczonym na odpoczynek. W miarę rozwoju okresu przygotowawczego cykl ten ulegnie jednak modyfikacji. - W późniejszym okresie nasza praca wyglądała będzie tak: dwa dni treningu, dzień wolny, dwa dni treningu, dzień wolny i tak dalej - tłumaczy Rohaček.
Drużyna intensywne treningi przerwie 9 lipca, kiedy to uda się na dwutygodniowy urlop. - Zaraz po powrocie będziemy chcieli rozpocząć zajęcia na lodzie - przyznaje szkoleniowiec.
W zespole, odpukać, nikt nie narzeka na kontuzje. Wczoraj w zajęciach nie uczestniczył jedynie Tomasz Landowski, który zmaga się z grypą żołądkową. - To kwestia dwóch, trzech dni, by powrócił do do treningu - mówi Krzysztof Kozdronkiewicz, masażysta Comarch Cracovii.
DG