Jeśli tylko nie mamy wyjazdu z Młodą Ekstraklasą i mam możliwość by iść na mecz rozgrywany na Naszym przepięknym stadionie to oczywiście idę. W piątek także będę na meczu z Widzewem. Mam nadzieję, że zawodnicy potraktują to spotkanie poważnie i postarają się wygrać jak z Podbeskidziem. W Widzewie gra paru dobrych zawodników i eks-piłkarz Cracovii Radosław Matusiak, z którym miałem przyjemność trenować, dlatego nie można zlekceważyć przeciwnika. Mam nadzieję, że moi starsi koledzy się „zepną" i wygrają ten mecz, bo punkty w tej chwili są szalenie potrzebne. Tej drużynie brakuje szczęścia, bo piłkarze naprawdę grają teraz fajną piłkę i potrafią rozgrywać interesujące akcje. Trener Kafarski wprowadził parę ciekawych schematów do gry i widać już jego rękę w tej drużynie oraz jej podejściu do meczu. Widać to po meczu z ŁKS-em i Podbeskidziem. Są oczywiście ciężkie mecze, których jeśli nie da się wygrać to należy zremisować. Wydaje mi się, że kilka meczów drużyna jakby odpuściła, nie zagrała na 100 procent możliwości, ale nie wiem z czego to wynikało. Miejmy nadzieję, że wygrają najbliższy mecz, bo naprawdę grają ok. Ważne tylko by wykorzystali nadarzające się okazje do strzelenia bramek, bo te na pewno będą. Moim zdaniem największym do tej pory mankamentem Cracovii była skuteczność. Sytuacje są, są tworzone, tylko teraz muszą być wykorzystywane.