Szybko zdobyliście bramkę i wydawało się, że pójdziecie za ciosem i kolejne trafienia będą kwestią czasu. Jednak wynik z dzisiejszego spotkania był lepszy niż wasza gra.

-Zgadza się. Można powiedzieć, że ta bramka zdobyta na początku spotkania ustawiła nam mecz. Później graliśmy mądrzej w obronie, choć nie ustrzegliśmy się kilku błędów, które mogły się różnie zakończyć. Faktycznie dzisiejsza gra nie była zbyt dobra, nie graliśmy tak jak potrafimy, ale najważniejsze, że wygraliśmy i dopisujemy kolejne trzy punkty do naszego konta.

Dzięki dzisiejszej skromnej wygranej zrobiliście kolejny krok w stronę utrzymania.

-Dla nas najważniejsze jest to, aby utrzymać się w tej trzeciej lidze i w następnym sezonie nadal grać na wyższym poziomie, bo naprawdę na to zasługujemy. Do końca sezonu pozostało już niewiele meczów, ale za to bardzo ciężkich. Jednak w każdym z nich będziemy walczyć o pełną pulę, która pozwoli nam zająć na koniec jak najwyższe miejsce w tabeli.

Następne spotkanie będzie wyjątkowe -  derby z Wisłą. Na taki mecz chyba nie trzeba nikogo specjalnie motywować?

-Oczywiście, że nie! Derby to derby! Dla każdego zawodnika, który gra w Cracovii takie mecze to święto i od dawna mówimy o tym pojedynku i przygotowujemysię do niego. Dla naszych kibiców, ale również i dla nas samych jest to najważniejszy mecz w sezonie i będziemy chcieli zrobić wszystko, aby uszczęśliwić naszych fanów i powtórzyć wynik z rundy jesiennej!

Rozmawiała Paulina Grzybowska