Po trampkarzach przyszedł czas na juniorów młodszych, którzy także rozegrali dzisiaj mecz wyjazdowy i wygrali jednym oczkiem, tak jak ich młodsi koledzy.

Trener Tomasz Bernas był bardzo zadowolony z postawy swoich piłkarzy: - Mecz zdecydowanie pod nasze dyktando właściwie od pierwszej do ostatniej minuty. Widać było w chłopakach determinację, co zaowocowało dobrym wynikiem.

Spotkanie mogło zakończyć się dużo korzystniejszym wynikiem dla  młodych „Pasów” jednak zabrakło trochę szczęścia i skuteczności, co skomentował trener Bernas: - Wynik jak najbardziej zasłużony, jednak mogliśmy wygrać trzema, czterema bramkami. Jedyną bramkę dla Cracovii zdobył

Piłka trafiała w słupek i poprzeczkę, lub też akcje nie zostawały właściwie wykończone przez atakujących Cracovii. Defensywa za to spisała się świetnie, nie dopuszczając do utraty ani jednego gola.

Po dwóch bezbramkowych remisach i dwóch porażkach juniorów młodszych, trwająca od kwietnia zła passa w końcu została przełamana.

KARPATY KROSNO – CRACOVIA  0 : 1 (0 : 1)

0:1 - Jeż 22.

Cracovia: Wilk – Wiechecki, Chochołek, Najduch, Mik – Mielcarek (75’ Więcławek). Woźniak (73’ Żaba), Jeż (79’ Smoleń) – Pawlusiński (77’ Leśniak), Sroka (75’ Słomka) – Kiebzak (60’ Surma)