Bogusław Kaczmarek: Powalczyć o zwycięstwo

– Jesienią Górnik poradził sobie z Cracovią, czas na rewanż. Czy można się spodziewać, że Górnik podejmie otwartą grę w Krakowie, czy też będzie się grał o remis?
– Obojętnie jaki zespół prowadziłem nigdy nie zakładałem, że remis jest wynikiem marzeń. Sport ma to do siebie, że w każdej rywalizacji, a taką jest m.in. mecz piłkarski trzeba starać się wygrywać, walczyć o zwycięstwo. Z takim nastawieniem podchodzimy do każdego spotkania.
– Kogo w drużynie Cracovii najbardziej się pan obawia?
– Jesienią Cracovia dowiodła, iż stanowi bardzo wyrównany zespół we wszystkich formacjach. Ponadto pozyskała wartościowego napastnika, mojego niegdyś podopiecznego, Tomka Moskałę. Potencjał kadrowy Cracovii daje podstawy do snucia planów związanych z występami w europejskich pucharach.
– Pierwszy mecz rundy rewanżowej to swoista weryfikacja okresu przygotowawczego, sparingów nie da się porównać z meczami ligowymi.
– Pierwszy mecz mieliśmy grać z Wisłą. Teraz też nie mamy jeszcze pewności czy aura pozwoli przygotować murawę na tyle, by mógł się na niej odbyć mecz piłkarski, a nie była to tylko błotna kąpiel, w której więcej może być przypadku niż demonstrowania piłkarskich umiejętności. Trudno więc w anormalnych warunkach mówić o prawdziwej weryfikacji okresu przygotowawczego.
– Drużyna Górnika po raz pierwszy zagra na stadionie Cracovii, czy doszły do was informacje o szczególnej atmosferze, którą stwarzają kibice?
– W środowisku piłkarskim znana jest i ceniona ta specyficzna atmosfera nietypowego w Polsce stadionu piłkarsko – kolarskiego, a szacunek należy okazać tradycji, jaka od prawie stu lat przekazywana jest z pokolenia na pokolenie tworząc szczególny rodzaj przywiązania do ukochanego klubu. Mam też osobiste, bardzo miłe wspomnienia związane ze stadionem Cracovii, na którym prowadzony przeze mnie zespół gdańskiej Lechii zdobył w roku wicemistrzostwo Polski juniorów, w finale 0:1 ulegając Cracovii trenowanej przez Jana Sputo.
Rozmawiał: ms